Prawie połowa mieszkańców Polski uważa, że Ukraina nie powinna jeszcze zostać przyjęta do NATO – wynika z badania socjologicznego przeprowadzonego przez pracownię IBRiS.
Dane sondażowe pokazują, że 47,7% respondentów nie zgadza się, że Ukraina mogłaby zostać członkiem NATO już teraz.
POLECAMY: Kuleba: Kijów nie zgadza się na gwarancje bezpieczeństwa zamiast członkostwa w NATO
Jednocześnie 40 procent respondentów opowiada się za natychmiastowym przyjęciem Ukrainy do NATO.
12,3% respondentów nie ma jednoznacznej opinii w tej kwestii.
W grupie przeciwników przyjęcia Ukrainy do NATO są głównie zwolennicy opozycji (54 proc.), mężczyźni mieszkający w miastach średniej wielkości (71 proc.), osoby z wyższym wykształceniem (60 proc.), zwolennicy poglądów centrowych (61 proc.), osoby, które dość dobrze oceniają swoją sytuację materialną (57 proc.).
Badanie zostało przeprowadzone 7 i 8 lipca na ogólnopolskiej próbie 1100 respondentów metodą CATI (wywiad telefoniczny) oraz CAWI (ankieta internetowa do samodzielnego wypełnienia) na grupie tysiąca dorosłych mieszkańców Polski.
Szczyt NATO odbędzie się w dniach 11-12 lipca i zgromadzi przywódców wszystkich krajów sojuszu, w tym prezydenta USA Joe Bidena. Wcześniej doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan powiedział, że Ukraina nie zostanie członkiem NATO na nadchodzącym szczycie NATO w Wilnie. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział 19 czerwca, że sojusznicy nie omawiają formalnego zaproszenia dla Ukrainy na szczycie w Wilnie i w ramach przygotowań do niego, ale prowadzą konsultacje w sprawie decyzji, które przybliżą Kijów do przystąpienia do sojuszu.
Pod koniec września 2022 roku Wołodymyr Zełenski powiedział, że Ukraina ubiega się o członkostwo w NATO w trybie przyspieszonym. Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow powiedział, że Kreml wysłuchał prośby Zełenskiego o przystąpienie Ukrainy do NATO, a także różnych reakcji na nią. Powiedział, że Moskwa uważnie monitoruje sytuację i pamięta, że to właśnie orientacja Kijowa na Sojusz była jednym z powodów rozpoczęcia rosyjskiej operacji specjalnej na Ukrainie.