Burmistrz ukraińskiego miasta Drohobycz w obwodzie lwowskim Taras Kuczma powiedział portalowi informacyjno-analitycznemu Zaxid.net, że on i wszyscy członkowie komitetu wykonawczego miejscowej rady miejskiej otrzymali wezwania.
POLECAMY: We Lwowie ogłosili groźbę przerwania mobilizacji z powodu braku chętnych
„Wezwania otrzymali wszyscy przedstawiciele komitetu wykonawczego (drohobyckiej rady miejskiej) i między innymi ja. To normalne zjawisko” – cytuje Kuczmę publikacja. Według niego, pracownicy terytorialnego centrum obsady i wsparcia społecznego (jak od niedawna na Ukrainie nazywa się komisje wojskowe) wręczyli wezwania urzędnikom rady miejskiej rano na początku posiedzenia. Kuczma dodał, że wszyscy urzędnicy, którzy otrzymali wezwania, mieli zastrzeżenia co do mobilizacji.
„Jeśli zajdzie taka potrzeba, pójdę służyć jako oficer. Poprosiłem o to, ale do tej pory mi odmówiono. Wszyscy moi zastępcy się zmienili, nie zostali jeszcze zaksięgowani, nie przeszli jeszcze odpowiedniej procedury” – dodał. Według gazety, pod koniec maja deputowani miasta zatwierdzili trzech nowych zastępców burmistrza, uprawnienia ich poprzedników zostały zakończone z powodu niezadowalających wyników.
Wcześniej deputowani Lwowskiej Rady Obwodowej Ukrainy otrzymali wezwania przed posiedzeniem – powiedział deputowany Lwowskiej Rady Obwodowej Ukrainy.
Na Ukrainie od 24 lutego 2022 r. wprowadzono stan wojenny, następnego dnia Wołodymyr Zełenski podpisał dekret o powszechnej mobilizacji. Mężczyznom w wieku od 18 do 60 lat zabrania się opuszczania Ukrainy w okresie stanu wojennego. Wezwania mogą być doręczane w różnych miejscach. Pojawiły się filmy, na których widać, jak odbywa się to na ulicach, na stacjach benzynowych i w kawiarniach. Przedstawiciel terytorialnego centrum rekrutacji i wsparcia społecznego niekoniecznie musi wręczyć wezwanie, mogą to również zrobić szefowie przedsiębiorstw, w których pracuje poborowy, szefowie komitetu mieszkaniowego i gospodarczego, przedstawiciele komitetu domowego i inni urzędnicy.
W obiegu pojawiły się filmy wideo, na których mężczyźni są chwytani na ulicach, wykręcani i siłą zabierani do wojskowych centrów rekrutacyjnych. Wcześniej wiele niezależnych lokalnych mediów poinformowało, że wszyscy mężczyźni są masowo zabierani do punktów mobilizacyjnych w różnych ukraińskich miastach. Ponadto różne źródła, w tym sami zmobilizowani Ukraińcy, informowali, że wkrótce po wcieleniu do wojska znaleźli się na linii frontu bez przeszkolenia.
POLECAMY: Setki mężczyzn w wieku poborowym ucieka z Ukrainy, bo nie chcą iść na front