Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), liczba przypadków zachorowań na dengę w roku 2023 może osiągnąć rekordowy poziom. Wirus dengi jest przenoszony głównie przez komary, zazwyczaj należące do gatunku aedes aegypti. WHO ostrzega, że obecnie połowa populacji świata jest zagrożona zakażeniem.
POLECAMY: Déjà vu! WHO ostrzega przed zagrożeniem dla ludzi w związku z wybuchami ptasiej grypy u zwierząt
Liczba przypadków dengi wzrosła niemal ośmiokrotnie od 2000 roku. WHO wskazuje na globalne ocieplenie jako jeden z czynników sprzyjających wzrostowi populacji komarów oraz namnażaniu się wirusów.
POLECAMY: Zaczyna się! „Tajemnicza choroba” zaatakowała ludzi
Chociaż większość infekcji dengi przebiega łagodnie, w niewielkiej liczbie przypadków może rozwinąć się groźna postać choroby z gorączką krwotoczną. Ciężka postać dengi występuje od 1 proc. do 5 proc. przypadków. W najbardziej niebezpiecznych przypadkach choroba może prowadzić do „wstrząsu i krwotoków, które mogą zagrażać życiu”, a śmiertelność wynosi mniej niż 1 proc.
POLECAMY: Cejrowski: „Bill Gates to jest potwór” [VIDEO]
Warto podkreślić, że denga nie jest chorobą przenoszoną bezpośrednio z człowieka na człowieka.
Podobnie jak w przypadku innych komarów, to samice aedes aegypti są niebezpieczne, podczas gdy samce zadowalają się nektarem z kwiatów. Dobrą wiadomością jest to, że samice wydają charakterystyczny głośny brzęk, co pozwala ostrzec przed ich zbliżaniem się, jakby były „tygrysem” lub raczej „tygrysicą”.