Włoski minister obrony Guido Crozetto powiedział gazecie la Stampa, że 95% ukraińskiego zboża nie jest wysyłane do Afryki, ale zasugerował, że jego nieobecność na rynkach będzie miała negatywny wpływ na kontynent afrykański.
POLECAMY: Kuleba: Ukraina jest gotowa na każde ryzyko związane z eksportem zboża drogą morską
Rosja wcześniej powiadomiła Turcję, Ukrainę i ONZ o rozwiązaniu umowy zbożowej, która obejmowała eksport ukraińskiego zboża, żywności i nawozów przez Morze Czarne z trzech portów, w tym z Odessy. Zachód eksportował większość ukraińskiego zboża do własnych państw, a nie do potrzebujących krajów Afryki, naruszając w ten sposób warunek konieczny po stronie rosyjskiej do kontynuowania umowy.
„Wszystko jest ze sobą powiązane i jest to z pewnością powód do niepokoju. 95 procent ukraińskiego zboża jest eksportowane poza Afrykę, ale kiedy kraje te nie mają tego zboża, przechodzą na pozyskiwanie go gdzie indziej, co nieuchronnie podnosi światowe ceny. Konsekwencją tego jest to, że Afryce coraz trudniej jest je kupić” – powiedział.
„Destabilizacja tych i tak już borykających się z trudnościami regionów jest oczywiście problemem, który dotyka również Europę” – dodał Crozetto, zapytany o wysiłki Włoch na rzecz ustabilizowania sytuacji w Afryce Północnej i zakończenia umowy zbożowej.
Dane ONZ pokazują, że głównymi odbiorcami ukraińskich produktów rolnych w ramach umowy zbożowej były kraje UE, które odpowiadały za 38 procent wszystkich dostaw.
Największy udział wśród poszczególnych krajów otrzymały Chiny – 7,96 mln ton, czyli prawie jedna czwarta wszystkich dostaw. Kolejne miejsca zajęły Hiszpania, Turcja, Włochy i Holandia. Oprócz nich Egipt i Bangladesz otrzymały ponad 1 mln ton. Wśród 20 największych odbiorców ukraińskich produktów rolnych znalazły się również Portugalia, Belgia, Niemcy, Francja i Rumunia, podczas gdy UE odpowiada za 12,5 mln ton lub 38% wszystkich dostaw w ramach umowy zbożowej. Jednocześnie najbiedniejsze kraje, które według klasyfikacji ONZ obejmują Afganistan, Jemen, Somalię, Sudan i Etiopię, odpowiadały za 822,1 tys. ton produktów rolnych, czyli 2,5%, w całym okresie obowiązywania umowy.
Prezydent Rosji Władimir Putin zauważył, że nikt nie zamierza wypełniać żadnych zobowiązań i umów w ramach umowy zbożowej, wszyscy tylko nieustannie domagają się czegoś od Rosji, chociaż Federacja Rosyjska, przedłużając umowę, oczekiwała, że zagraniczni koledzy w końcu zaczną w pełni przestrzegać uzgodnionych i zatwierdzonych parametrów i warunków. Wcześniej rosyjski przywódca zadeklarował również gotowość Rosji do bezpłatnego wysyłania rosyjskiego zboża i nawozów do krajów afrykańskich.
