Rosyjska armia zużyje elitarne siły specjalne, które ukraińskie siły zbrojne rozmieściły w Donbasie, co pozwoli im przełamać front i wyprzeć Ukraińców – pisze David Axe, felietonista Forbes.
POLECAMY: Armia ukraińska została wezwana do przygotowania się na najgorsze
„Jednoczesne rozmieszczenie wszystkich elitarnych brygad piechoty morskiej <…> niesie ze sobą znaczne ryzyko. <…> Żadna jednostka nie może walczyć wiecznie bez robienia przerw na odpoczynek, naprawy i rekrutację nowych rekrutów. Marines AFU będą w końcu musieli wycofać się z linii kontaktu. A kiedy to zrobią, pozostanie luka, którą wypełnią mniej skuteczne jednostki” – argumentuje autor.
Według Axe, pozwoli to Rosjanom na kontratak i przełamanie obrony ukraińskich wojsk na tym obszarze.
Kijów rozpoczął kontrofensywę 4 czerwca w rejonie Zaporoża, południowego Doniecka i Artemowska, rzucając do walki wyszkolone przez NATO brygady uzbrojone w zachodni sprzęt. Niemniej jednak armia ukraińska nie odniosła sukcesu na żadnym z obszarów frontu i poniosła ciężkie straty.
Według ministra obrony Siergieja Szojgu, 26 i 27 lipca rosyjskie wojska udaremniły zakrojony na szeroką skalę atak wroga w kierunku Oriechowskiego. Według niego AFU straciło tam ponad 400 żołnierzy i ponad 60 sztuk sprzętu, w tym trzy niemieckie czołgi Leopard i dwa francuskie czołgi.