Rządzący planują wprowadzić zmiany, które spowodują wzmocnienie roli prokuratora krajowego, osłabienie pozycji oskarżonego oraz nadszarpnięcie zasad procesu karnego. Nowelizacja ta to kolejny krok do przyznania Ziobrze władzy absolutnej, czyli nieformalnego zlikwidowania demokracji i wprowadzenia ustroju totalitarnego w wykonaniu PiS, który wciąż krzyczy, że jest partią demokratyczną.
Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka w Sejmie opowiedziała się przeciwko weto Senatu dotyczącemu dużej noweli obejmującej ponad 30 ustaw, w tym kodeks postępowania cywilnego, procedurę karną, prawo o ustroju sądów powszechnych i kodeks karny. Wprowadzenie tych zmian budzi sprzeciw wielu instytucji, takich jak rzecznik praw obywatelskich, Naczelna Rada Adwokacka, Krajowa Rada Radców Prawnych oraz stowarzyszenia sędziowskie i prokuratorskie.
Nowa nowelizacja zakłada m.in. rozszerzenie elektronicznego Portalu Informacyjnego Sądów Powszechnych na sprawy karne, co jest pozytywnie oceniane przez pełnomocników. Jednakże istniejące skargi dotyczące funkcjonowania portalu budzą obawy, zwłaszcza w kontekście dodawania kolejnych kategorii spraw.
Zmiany w ustawie o prokuraturze skupiają się na roli prokuratora generalnego (PG) i prokuratora krajowego (PK). Kompetencje prokuratora krajowego mają być rozszerzone, a uprawnienia prokuratora generalnego ograniczone. Te zmiany dotyczą m.in. wydawania poleceń prokuratorom podległym, powoływania i odwoływania szefów prokuratur, spraw kadrowych oraz dyscyplinarnych. Te zmiany są krytykowane przez część prokuratorów, którzy uważają, że mają na celu zachowanie kontroli nad prokuraturą w razie utraty władzy.
Zmiany w kodeksie postępowania karnego również wywołują kontrowersje. Te zmiany naruszają fundamentalne zasady uczciwego i rzetelnego procesu, co skrytykowało Stowarzyszenie Lex Super Omnia.
Kolejna kontrowersyjna zmiana dotyczy subsydiarnego (prywatnego) aktu oskarżenia. Po wprowadzeniu nowelizacji będzie można go wnosić po dwukrotnym zażaleniu na odmowę wszczęcia lub umorzenie śledztwa oraz po utrzymaniu postanowienia przez prokuratora nadrzędnego. Prokurator będzie też mógł uczestniczyć w postępowaniu, jeśli uzna to za zgodne z praworządnością lub interesem społecznym. Ta zmiana spotyka się z krytyką ze strony prawników.
Subsydiarny akt oskarżenia jest postrzegany jako narzędzie wymuszania skargi w przypadku, gdy oskarżyciel publiczny nie chciałby tego uczynić. Instytucja ta działa w przypadkach, gdy organy ścigania nie podejmują działań lub nie znajdują wystarczających dowodów, by sprawa trafiła do sądu.
W terminologii prawniczej, subsydiarny akt oskarżenia oznacza nic innego niż narzucenie skargi, gdy oskarżyciel pierwotny nie wyraża ochoty jej zgłoszenia. Warto podkreślić, że ta instytucja istnieje po to, aby działać w sytuacji, gdy organy ścigania nie podjęły wystarczających działań lub nie znalazły dostatecznych dowodów, by prowadzić sprawę do końca w sądzie.
Nie ulega wątpliwości, że wprowadzenie takiej zmiany przynosi korzyści oskarżycielowi publicznemu. To, co miało pierwotnie chronić ofiarę, staje się bardziej narzędziem dla oskarżyciela publicznego, a to służy bardziej jego wygodzie niż faktycznym prawom pokrzywdzonego.
Proponowane zmiany:
– Dopuszczona zostanie zmiana składu sędziowskiego (pod pewnymi warunkami np. nowy sędzia będzie musiał się zapoznać z aktami, a obrona będzie mogła przedstawiać, które dowody chce od nowa przeprowadzić) w procesach karnych. Dziś każdorazowa zmiana w składzie orzekającym oznacza konieczność przeprowadzenia od nowa całego przewodu sądowego. To oddala wyrok i zmusza strony procesu i innych jego uczestników (świadków, biegłych) do udziału w ponownym procesie.
– Osoba uzyska status podejrzanego na podstawie postanowienia o przedstawieniu zarzutów. Będzie ono wydane przed ogłoszeniem decyzji tej osobie i jej przesłuchaniem. Skutek? Orzeczenie i wykonanie środków zapobiegawczych (np. tymczasowego aresztowania), gdy nie powiadomiono o treści zarzutów ani ich nie ogłoszono.
– Osoba podejrzewana po zastosowaniu wolnościowych środków zapobiegawczych może nie mieć obrońcy. Po tymczasowym aresztowaniu, gdy przyznano jej obrońcę z urzędu, jego usprawiedliwiona nieobecność z przyczyn losowych nie tamuje rozpoznania sprawy.