Wprowadzone w czasie epidemii rozprawy sądowe przeprowadzane zdalnie oraz jednoosobowe składy sędziowskie w sprawach cywilnych zostaną stałym elementem systemu sądowego, chociaż poddane istotnym poprawkom. W czwartek Sejm odrzucił stanowisko Senatu, który sprzeciwiał się nowym przepisom, więc obowiązywać będzie wersja uchwalona przez Sejm, a zmiany wejdą w życie po upływie 14 dni od ogłoszenia.
Najważniejszą i najbardziej kontrowersyjną zmianą jest przywrócenie możliwości jednoosobowego orzekania przez sędziów w sprawach cywilnych w drugiej instancji. Ma to na celu rozwiązanie zamieszania wywołanego decyzją siedmiu sędziów Izby Pracy Sądu Najwyższego z kwietnia. Wtedy to, większością 4 do 3, unieważniono praktykę jednoosobowych sądów odwoławczych wprowadzoną na czas epidemii, zastępując je składami trzyosobowymi.
Mimo to, istnieją pewne wyjątki od tej zasady. Przede wszystkim, składy trzyosobowe będą rozpatrywać sprawy majątkowe, w których wartość przedmiotu sporu w przynajmniej jednej z apelacji przekracza 1 milion złotych. Ponadto, prezes sądu będzie mógł zarządzić, że sprawa będzie rozpatrzona przez trzech sędziów, jeśli uzna to za właściwe ze względu na skomplikowanie lub precedensowy charakter sprawy. Przepisy przejściowe określają, że jeśli do tego momentu skład trzyosobowy już został wyznaczony do rozpoznania sprawy (wiele sądów tak postąpiło po decyzji SN, aby uniknąć zakwestionowania wyroku), to dalsze postępowanie będzie prowadził tylko jeden sędzia, wyznaczony jako sprawozdawca. Wszelkie dotychczasowe czynności pozostają w mocy.
Pomimo tych zmian, Senat, głosując głosami opozycji, uznał, że ze względu na istotność tych regulacji dla gwarancji procesowych stron, powinny one być poddane szerszej debacie społecznej, a ich wprowadzenie powinno być poprzedzone odpowiednio długim okresem vacatio legis, aby sądy mogły się dostosować.
Nowe zmiany spotykają się również z krytyką wielu prawników, którzy twierdzą, że składy trzyosobowe lepiej gwarantują właściwe wydanie wyroku sądowego. Pojawiają się także zarzuty, że Ministerstwo Sprawiedliwości ma na celu nie tyle zwiększenie wydajności sądów, co raczej ukrycie sporów między sędziami o różnych poglądach oraz trudności w wyznaczaniu składów sędziowskich o zróżnicowanym składzie.
Naszym zdaniem nowela narusza prawa strony, jakie wynikają z art. 45 Konstytucji RP, z którego wynika, że każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. Rozpoznanie sprawy odwoławczej przez skład jednoosobowy z pewnością budzi uzasadnioną obawę w zakresie możliwości zapewnienia bezstronności sądu.
POLECAMY: Sądy w panice. Wiele wyroków może zostać podważonych po orzeczeniu SN
Hybrydowe rozprawy sądowe
Stałe wprowadzenie hybrydowych rozpraw sądowych to jedna z kluczowych zmian wprowadzonych przez nowelę. W odróżnieniu od niejawnych rozpraw, hybrydowe są jawne i odbywają się w sposób, który łączy elementy tradycyjnego stawiennictwa w sali rozpraw z możliwością uczestnictwa zdalnego. W tych rozprawach sędzia oraz protokolant obecni są fizycznie w sali rozpraw, podczas gdy pozostali uczestnicy mogą brać udział osobiście lub zdalnie spoza sali. Obraz i dźwięk z rozprawy są przekazywane do miejsc, w których znajdują się zdalni uczestnicy, którzy zdecydują się na taką formę udziału. Decyzję o przeprowadzeniu hybrydowej rozprawy może podjąć sędzia samodzielnie lub na wniosek osoby, która podała swój adres e-mail.
Przywołując uczestników na zdalne posiedzenie, sąd informuje ich o możliwości wyboru między fizycznym stawiennictwem w sali rozpraw a uczestnictwem zdalnym, a także informuje o konieczności zgłoszenia swojego wyboru co najmniej trzy dni robocze przed planowanym posiedzeniem. Osoby uczestniczące zdalnie otrzymują również informacje, w jaki sposób dołączyć się do posiedzenia zdalnego, co musi nastąpić co najmniej 24 godziny przed rozprawą. Te zasady mają zastosowanie również do osób, które chcą uczestniczyć w posiedzeniu jako publiczność lub osoby zaufane. Ta ostatnia poprawka została zasugerowana przez Fundację Court Watch Polska w trakcie prac nad ustawą.
Bartosz Pilitowski, prezes Fundacji, komentuje, że ta poprawka ma na celu rozwiązanie przypadków, w których dotychczasowe przepisy mogły być zawężane lub niejasno interpretowane, co skutkowało wykluczeniem niektórych uczestników z udziału w zdalnych rozprawach. Dzięki nowym przepisom osoba mająca sprawę w odległym sądzie będzie mogła uczestniczyć w posiedzeniu zdalnie, co pozwoli jej uniknąć konieczności podróży. Osoby zaproszone jako publiczność lub osoby zaufane również nie będą musiały fizycznie stawiać się w sądzie, lecz będą mogły uczestniczyć w rozprawie za pośrednictwem internetu.
Warto też dodać, że jeśli istnieją uzasadnione wątpliwości co do poprawności działań wykonanych zdalnie przez uczestnika lub świadka, sąd może zażądać osobistego stawiennictwa tej osoby w sądzie.
Aktualnie ustawa będzie oczekiwać na zatwierdzenie prezydenta i po upływie 14 dni od ogłoszenia ma wejść w życie.
E-doręczenia i portal informacyjny
Projekt reformy wprowadza regulacje dotyczące e-doręczeń, obejmujących zarówno Portal Informacyjny Sądów, jak i dedykowany system teleinformatyczny do realizacji tych doręczeń.
Pierwszeństwo mają e-doręczenia wewnątrz systemu, natomiast wykorzystanie portalu jest opcją, gdy dostarczenie w systemie jest niemożliwe.
Wprowadza się obowiązkowe korzystanie z konta w systemie dla zawodowych pełnomocników, takich jak radcy prawni, adwokaci, rzecznicy patentowi, prokuratorzy, radcy Prokuratorii Generalnej i biegli sądowi. W związku z tym reformą przewidziano również zmiany w ustawach regulujących te grupy zawodowe, wprowadzając wspomniany obowiązek.
Możliwość elektronicznego doręczania dokumentów sądowych (za pośrednictwem portalu) zostaje rozszerzona na postępowanie karne, wcześniej obowiązującą jedynie w procedurze cywilnej. Samorządy prawnicze popierają rozwijanie e-doręczeń i wyrażają zainteresowanie dwukierunkową komunikacją za pomocą tej metody – co oznacza, że pełnomocnicy mieliby także możliwość przesyłania dokumentów do sądu poprzez system lub portal.
Chociaż adwokatura zgłosiła propozycję wprowadzenia dwustronnej komunikacji do Senatu, to ostatecznie ta opcja nie została uwzględniona w końcowym projekcie.