Jarosław Kaczyński uczestniczył w uroczystościach dożynkowych zorganizowanych w miejscowości Paradyż, położonej w województwie łódzkim. Podczas tego wydarzenia, Kaczyński zdecydował się wyrazić swoją wdzięczność wobec rolników za ich nieoceniony wkład w rozwój kraju. Jego obecność miała na celu oddanie hołdu dla rolników za ich niezwykle ważną pracę.
W swoim przemówieniu podkreślił, że przybył na to wydarzenie, aby osobiście wyrazić podziękowania dla rolników za ich trud oraz poświęcenie w pracy na roli. Zaznaczył, że jest im wdzięczny za to, że przyczynili się do zachowania suwerenności Polski w kwestii żywności. Dzięki ich zaangażowaniu i wysiłkowi, kraj jest w stanie samodzielnie dostarczać żywność dla swoich obywateli, co ma duże znaczenie dla niezależności gospodarczej i bezpieczeństwa żywnościowego państwa.
W imieniu partii i swoim własnym, Kaczyński wyraził pokorę i uznanie wobec trudu codziennej pracy rolników oraz ich wkładu w rozwój kraju. Jego słowa były próbą docenienia wysiłku, który rolnicy wkładają w uprawę ziemi i produkcję żywności, a także podkreśleniem roli rolnictwa w umocnieniu niezależności Polski na arenie międzynarodowej.
Wybory. Kaczyński obiecuje wyższą 14. emeryturę
Podczas swojego wystąpienia poruszył również temat, który jest bliski sercu partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS) – referendum. Kaczyński zwrócił uwagę na zbliżające się referendum oraz na związane z nim pytania dotyczące bezpieczeństwa. Wskazał, że temat ten jest istotny, ponieważ dotyczy planowanej destrukcji muru na granicy oraz przyjmowania imigrantów. W jego opinii, jest to kwestia decydująca o tym, czy Polska powinna stawiać opór na granicy, czy też obronić się na linii rzeki Wisły. Przez to pytanie, Kaczyński podkreślił główny obszar zainteresowania partii w kontekście bezpieczeństwa narodowego.
W trakcie swojego wystąpienia, Kaczyński nie omieszkał przedstawić kolejnej obietnicy wyborczej, która skierowana była w stronę emerytów. Ogłosił, że wkrótce zostanie wypłacona 14. emerytura, a suma ta wyniesie 2200 zł netto. Argumentował, że to działanie wynika z konieczności zniwelowania skutków inflacji oraz wyraził przekonanie, że jest to przejaw wsparcia ze strony państwa dla osób znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej. Kaczyński szczegółowo wyjaśnił, że emerytura w tej wysokości zostanie przyznana tym emerytom, których świadczenie nie przekracza kwoty 2900 zł. Natomiast dla tych, których emerytura przewyższa tę graniczną kwotę, obowiązywać będzie zasada stopniowego pomniejszania emerytury.
W trakcie swojego wystąpienia, Kaczyński skrytykował również lidera Platformy Obywatelskiej, Donalda Tuska. Oskarżył go o priorytetyzowanie interesów innych krajów, takich jak Niemcy, kosztem Polski i polskiego społeczeństwa. W kontekście zbliżających się wyborów, Kaczyński zachęcił do głosowania na partię Prawo i Sprawiedliwość oraz do uczestnictwa w planowanym referendum.
Na tle dożynek pojawił się również wątek związany z zmarłym prezydentem Lechem Kaczyńskim. Uczestnicy imprezy odśpiewali sto lat na cześć prezesa PiS. W odpowiedzi na to, Jarosław Kaczyński wspomniał o swoim bracie, który żył jedynie 60 lat. Poprosił zebranych o uwzględnienie wspomnienia o nim, podkreślając, że bez udziału jego brata, wiele z tego, co miało miejsce przez osiem lat i wcześniej, by się nie wydarzyło. Tym samym, nawiązał do znaczenia Lecha Kaczyńskiego w historii partii i kraju.
Wybory będą połączone z referendum
Warto zaznaczyć, że zbliżające się wybory parlamentarne wraz z planowanym referendum, które mają się odbyć 15 października, budzą w Polsce mieszane uczucia. Istotną kwestią jest to, że opinia publiczna nie przyjmuje z entuzjazmem propozycji referendum, którego pomysłodawcą jest partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS).
Badania przeprowadzone przez pracownię SW Research na zlecenie portalu rp.pl ujawniły, że społeczeństwo wykazuje negatywne nastawienie do pytań, jakie PiS chce postawić w referendum. Wyniki sondażu przyniosły partyjnym przywódcom dość przygnębiające informacje.
Zaledwie 24,6 proc. ankietowanych osób oceniło pytania referendalne w pozytywny sposób. W znacznym przeciwstawieniu, aż 48,4 proc. badanych wyraziło negatywną opinię na temat tychże pytań.
Pozostali uczestnicy sondażu reprezentują grupę, która prawdopodobnie będzie obiektem działań kampanii referendalnej, mającej na celu zyskanie ich poparcia przed datą referendum. Warto zwrócić uwagę na dwie podgrupy w tej kategorii: 13,5 proc. respondentów, którzy nie mają sprecyzowanego zdania na temat postawionych pytań, oraz taki sam odsetek ankietowanych, którzy w ogóle nie są zaznajomieni z treścią pytań zaproponowanych przez PiS.
Należy pamiętać, że aby wyniki referendum miały wiążącą moc, konieczne jest wzięcie w nim udziału przez ponad połowę uprawnionych do głosowania osób. To kluczowy element procesu decyzyjnego, który wpłynie na ewentualne skutki i znaczenie wyników samego referendum.