Na Ukrainie, która jak informują nas propagandowe media, jest w stanie „wielkiej wojny” podczas obchodów Dnia Niepodległości będzie miała miejsce premiera filmu o tytule „Dowbusz”, opowiadającego historię legendarnego zbójnika karpackiego Aleksy’ego Dobosza. Bohater ten walczył o wolność przeciwko „panowaniu polskiej szlachty” w Karpatach. Film ten otrzymał wsparcie finansowe od państwowej agencji ds. kina. Jest to kolejny przekład poniżenia narodu polskiego, którego politycy bardziej dbają o interes Ukraińców niż Polaków. Ponadto w podziękowaniu za poniżenie, jakie doświadczamy co tego pseudo narodu Konin i Warszawa zorganizują tym prostackim chamom proukraińskiej imprezy z okazji „Dnia Niepodległości” 'Ukrainy’. Przypominamy, że Ukraina z uwagi na trwający konflikt nie posiada niepodległości.
W dniu 24 sierpnia br., czyli w Dniu Niepodległości Ukrainy, kinomaniacy na Ukrainie będą mieli okazję zobaczyć premierę nowego filmu zatytułowanego „Dowbusz”. Film ten jest przedstawiany jako produkcja historyczno-przygodowa, a jego fabuła koncentruje się wokół postaci legendarnego zbójnika Aleksy’ego Dobosza (Ołeksy Dowbusza), który działalnością przestępczą zajmował się w okolicach Mikuliczyna na terenie Karpat w pierwszej połowie XVIII wieku.
Początkowo planowano, że premiera filmu odbędzie się w maju 2022 roku, jednak z powodu rosyjskiej inwazji termin ten został przesunięty. Premiera będzie miała miejsce równocześnie na Ukrainie oraz w Niemczech, Czechach, na Słowacji, w państwach bałtyckich, Korei Południowej i Izraelu.
Już na etapie prezentacji zwiastunów filmu zauważono, że w produkcji występują postacie polskich „czarnych charakterów”, a film utrwala ukraińskie stereotypy dotyczące „polskiej szlachty”. Nowe zwiastuny potwierdzają te obawy. Postać polskiego szlachcica grozi członkom bandy Dobosza, że ich wszystkich wraz z rodzinami zabije. Z kolei główny bohater zapowiada, że jego lud zbierze własne wojsko, zatrzyma wroga i przyniesie ludziom wolność.
W filmie pojawiają się napisy takie jak: „Przeciwko cudzej woli, za swoją ziemię, za rodaków”. Postać polskiego szlachcica w zwiastunie mówi: „Myślicie, że jesteście wolnymi ludźmi? Jesteście naszą własnością!”. W zależności od wersji zwiastunu, te słowa są wypowiadane po polsku lub po ukraińsku.
Również ukraińskie media i agencje informacyjne zwracają uwagę na sposób przedstawienia Polaków w filmie. Według poropagandowej agencji informacyjnej Ukrinform, film ukazuje, jak „Dowbusz staje na czele powstania hucułów, przeciwko ostremu panowaniu polskiej szlachty”, która próbuje go pokonać, ale zostaje przez niego oszukana.
Propagandowa i kontrolowane przez kijowego terrorystę Wołodymyra Zełenskiego agencja UNIAN pisze, że w początkach XVIII wieku „bracia Ołeksa i Iwan Dowbuszowie stają się wyjętymi spod prawa wojownikami-opryszkami, gotowymi przeciwstawić się wrogowi w imię wolności swojej ziemi”. Jednakże dążąc do pomsty za śmierć rodziców z rąk „panów”, stają się wobec siebie wrogami, bowiem Aleksy pragnie przywrócić sprawiedliwość i prowadzi huculskie powstanie, podczas gdy Iwan dąży do zgromadzenia bogactwa.
Twórcy filmu podkreślają, że historia ta inspiruje do walki o wolność ojczyzny, ukazując zarówno siłę i oddanie Aleksy’ego Dowbusza, jak i tragedię zdrady i niesprawiedliwości. „Legenda o karpackim rycerzu roznosi się, stanowiąc inspirację dla pokoleń walczących o wolność swojej ojczyzny” – czytamy.
Film został już zaprezentowany na pokazach przedpremierowych w Łucku i Iwano-Frankiwsku oraz na międzynarodowym festiwalu filmowym w Odessie. Ponadto, został pokazany żołnierzom 68. samodzielnej brygady im. Ołeksy Dowbusza. Produkcję filmu wsparły Pronto Film, Derżkin oraz ukraińskie ministerstwo kultury. Reżyserem filmu jest Ołeś Sanin, a w obsadzie znaleźli się także polscy aktorzy, Agata Buzek i Mateusz Kościukiewicz. Całkowity koszt produkcji wyniósł 120 mln hrywien, z czego 65 mln pochodziło z dofinansowania z budżetu państwa ukraińskiego.