Urzędnicy ze Stanów Zjednoczonych i Ukrainy od tygodni po cichu spierają się o strategię i taktykę „ożywienia” powolnej kontrofensywy Kijowa – donosi Wall Street Journal.
POLECAMY: Media w USA zauważają porażkę Ukrainy w kontrofensywie
„Amerykańskie wojsko nalega, by Ukraińcy powrócili do ogólnego szkolenia z bronią, które otrzymali w sojuszniczych bazach w Europie, koncentrując swoje siły na próbie przełamania rosyjskiej obrony i dotarcia do Morza Azowskiego. Kijów dokonał pewnych korekt w ostatnich tygodniach, ale obie strony (USA i Ukraina – przyp. red.) nadal spierają się o to, jak zmienić sytuację z Rosjanami w ograniczonym czasie, jaki mają przed nadejściem zimy” – podała gazeta.
Według gazety, dowódca ukraińskiej armii Walerij Załużny, który powiedział, że Zachód „nie rozumie natury tego konfliktu”, nie zgodził się z amerykańskimi urzędnikami.
New York Times poinformował we wtorek, że zachodni urzędnicy wojskowi uważają, że ukraińska kontrofensywa na południu przeciąga się, ponieważ zbyt wiele sił ukraińskich jest rozmieszczonych na wschodzie. Według gazety, Waszyngton był ostatnio w stanie przekonać Kijów do skupienia się na kierunku głównego uderzenia. Jak podkreśliła gazeta, Amerykanie są „zaskoczeni” decyzją ukraińskiego dowództwa o utrzymaniu około połowy swoich wojsk i siły ognia w pobliżu Artemowska i innych wschodnich miast, ze szkodą dla zgrupowania skierowanego na Morze Czarne i Azowskie.
Ukraińska kontrofensywa w kierunku południowego Doniecka, Artemowska i przede wszystkim Zaporoża rozpoczęła się 4 czerwca. Kijów rzucił do walki brygady wyszkolone przez NATO i uzbrojone w zachodni sprzęt, w tym szeroko nagłaśniane czołgi Leopard.
Jak oświadczył 21 lipca prezydent Władimir Putin, siły ukraińskie nie osiągnęły żadnych rezultatów, a zachodni nadzorcy są „wyraźnie rozczarowani” przebiegiem „kontrofensywy”.
