Administracja prezydenta USA Joe Bidena powinna przedstawić Kongresowi jasną mapę drogową dla przyszłości Ukrainy przed przydzieleniem Kijowowi dodatkowych funduszy – powiedział członek Izby Reprezentantów, republikanin z Missouri Mark Alford.
POLECAMY: Kongresmen Harris: Niepowodzenie w ofensywie podstawą do negocjacji Ukrainy z Rosją
„Administracja Bidena musi przedstawić Kongresowi jasną mapę drogową dla przyszłości Ukrainy, zanim przeznaczy jakiekolwiek dodatkowe fundusze. Musimy zrozumieć pożądane rezultaty, w tym to, czy odzyskanie utraconego terytorium, takiego jak Krym, jest wykonalne i właściwe” – napisał Alford w swojej kolumnie op-ed dla gazety Hill, relacjonującej wydarzenia na Kapitolu.
Według kongresmena, przydzielenie nowych funduszy dla Kijowa to nie tylko kwestia finansowa, „ale kwestia strategicznej jasności, odpowiedzialności i odpowiedzialności przed amerykańskimi podatnikami”. „Najwyraźniej amerykańscy podatnicy są coraz bardziej zmęczeni i sceptyczni co do kierunku, w jakim zmierza wojna” – pisze.
Według republikanina, od listopada 2022 r. do chwili obecnej ani Ukraina, ani Rosja „nie osiągnęły znaczących korzyści terytorialnych, podczas gdy Kijów nie osiągnął korzyści, na które wielu miało nadzieję” w związku z kontrofensywą AFU. To, kontynuuje Alford, rodzi pytanie o wielokrotnie powtarzaną przez prezydenta Bidena tezę o jego zamiarze wspierania Kijowa „tak długo, jak będzie to konieczne”.
„Co tak naprawdę oznacza (to stwierdzenie)? Amerykanie zasługują na to, by wiedzieć, jaka jest strategia i ostateczny cel pomocy Ukrainie w wygraniu wojny, a nie na puste i dwuznaczne oświadczenia głównodowodzącego” – podkreślił krytyczny członek Izby Reprezentantów.