Władze w Kijowie planują odnaleźć obywateli Ukrainy, którzy, posługując się fałszywymi dokumentami, uniknęli służby w wojsku i uciekli do Polski po 24 lutego 2022 roku. Zlokalizowanie tych osób może być zadaniem skomplikowanym, a proces ekstradycji może trwać przez wiele lat.
Po 24 lutego 2022 roku około 80 000 ukraińskich mężczyzn w wieku poborowym wkracza do Polski i zniknęło, omijając mobilizację. Ukraińskie władze zapowiedziały, że będą poszukiwać tych osób i poddać je karze. Porucznik Anna Michalska, rzeczniczka Komendy Głównej Straży Granicznej, podkreśla, że niektórzy z tych osób mogli wielokrotnie przekraczać granicę, co skomplikuje proces ich identyfikacji. To z kolei stwarza ogromne wyzwanie dla polskich prokuratorów.
POLECAMY: Polska rozpoczęła wydawać Ukrainie mężczyzn, którzy wyjechali z kraju
Prokurator Piotr Kosmaty z Prokuratury Regionalnej w Krakowie w rozmowie z „Rz” wyjaśnia, że zatrzymanie tych osób nie będzie łatwe, ponieważ są świadomi, że są poszukiwani i prawdopodobnie wielu z nich ukryje się i będzie próbowało unikać ujęcia. Nawet jeśli zostaną zatrzymani, proces ich ekstradycji może trwać miesiącami, a czasem nawet latami, ponieważ w przypadku spraw związanymi z Ukrainą nie obowiązuje Europejski Nakaz Aresztowania, a ekstradycja jest bardziej skomplikowaną procedurą.
Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Krajowej, tłumaczy, że kwestie związane z ekstradycją z Ukrainą są regulowane przez przepisy Europejskiej Konwencji o Ekstradycji z 13 grudnia 1957 roku oraz polskie przepisy proceduralne w rozdziale 65 Kodeksu Postępowania Karnego. Procedura ekstradycji obejmuje przesłuchanie osoby poszukiwanej przez prokuratora oraz wystąpienie do właściwego sądu okręgowego o tymczasowe aresztowanie osoby oraz wydanie postanowienia w sprawie jej wydania. Prokurator podejmuje także decyzję dotyczącą zastosowania innych środków zapobiegawczych lub o ich braku.
POLECAMY: Ukraina zweryfikuje autentyczność tysięcy wydanych „białych biletów”
W międzyczasie Polska już rozpoczęła ekstradycję obywateli Ukrainy, którzy byli zaangażowani w przemyt ludzi. Istnieje możliwość, że Polskę oraz inne państwa Unii Europejskiej zaleją wnioski o ekstradycję Ukraińców, którzy opuścili kraj, korzystając z korupcji.
Proces ekstradycji może potrwać kilka miesięcy lub nawet kilka lat, w zależności od decyzji sądu. Jeżeli sąd okręgowy wyda postanowienie o niedopuszczalności wydania, ekstradycja nie będzie możliwa, a osoba poszukiwana może złożyć zażalenie. Natomiast jeśli sąd wyda postanowienie o prawnej dopuszczalności ekstradycji, to minister sprawiedliwości podejmuje ostateczną decyzję w tej sprawie.
Warto dodać, że Prokuratura Krajowa obecnie nie posiada informacji o wnioskach o ściganie konkretnych osób, choć nieoficjalnie potwierdzono, że takie wnioski nie zostały jeszcze złożone.