W ramach programu Bezpieczny Kredyt z oprocentowaniem 2%, do tej pory zarejestrowano ponad 36 000 wniosków, a liczba podpisanych umów przekroczyła już 3900. Mimo że dane statystyczne wykazują pewne postępy, nadal występują znaczące opóźnienia w bankach. Pojawia się pytanie, czy większa liczba komercyjnych banków w programie pomoże w rozładowaniu tego korka. Jak można przyspieszyć proces rozpatrywania wniosku kredytowego, zwłaszcza gdy nie możemy sobie pozwolić na długie oczekiwanie?

Ilość złożonych wniosków stanowi wyraźny dowód na duże zainteresowanie programem Bezpieczny Kredyt, który oferuje niskie oprocentowanie na kredyty hipoteczne. Niemniej jednak, znaczna liczba wniosków koliduje z ograniczonymi zasobami banków i ich zdolnością do szybkiego przetwarzania. Dodatkowo, rozpatrywanie każdego wniosku kredytowego wiąże się z dokładnym sprawdzaniem zdolności kredytowej i innych aspektów finansowych, co może być czasochłonne.

Wkrótce wzrośnie liczba banków. Czy to rozładuje „korki”?

Kilka dni temu Związek Banków Polskich ogłosił, że planuje dołączenie kolejnych banków do programu wspierającego mieszkania. Według szacunków ZBP, na koniec III kwartału w programie Pierwsze Mieszkanie będzie uczestniczyło 15 banków, podczas gdy obecnie jest ich 9.

To kroki, które być może pomogą w rozładowaniu zatoru, jaki pojawił się w polskich bankach po 3 lipca, gdy wystartował Program Bezpieczny kredyt z oprocentowaniem 2 proc. Liczba złożonych wniosków na koniec sierpnia wyniosła już imponujące 36 037, ale tylko niewielki odsetek z tych wniosków został do tej pory pozytywnie rozpatrzony. Do 24 sierpnia banki zdążyły ocenić jedynie 3901 wniosków, a łączna suma przyznanych kredytów wyniosła 1,46 miliarda złotych.

W odpowiedzi na ten stan rzeczy, Waldemar Buda, minister rozwoju i technologii, wyraził swoje życzenie, aby banki przyspieszyły tempo rozpatrywania składanych wniosków. Jednakże pytanie, czy większa ilość banków w programie przyspieszy proces rozpatrywania wniosków, pozostaje otwarte. Prawdopodobnie tak, ale nie można się spodziewać, że to nastąpi natychmiast, ponieważ istnieje istotny inny czynnik, który wpływa na czas oczekiwania na decyzję kredytową.

Wnioskodawców 3-krotnie mniej niż wniosków

Okazuje się, że to sami Polacy przyczyniają się do przeładowania banków ogromną liczbą wniosków kredytowych. Raporty wskazują, że Polacy często składają kilka wniosków kredytowych jednocześnie, co prowadzi do sytuacji, w której liczba rzeczywistych wnioskodawców jest znacznie mniejsza niż liczba złożonych wniosków, a czasem nawet trzykrotnie mniejsza.

Nie jest to jednak niespodzianką, biorąc pod uwagę, że dla wielu Polaków kredyt hipoteczny jest pierwszym takim doświadczeniem w życiu. To rodzi pewne wyzwania, ponieważ brakuje nam wiedzy na temat skutecznej komunikacji z bankami i jednoczesnego uwzględniania wszystkich szczegółów związanych z nieruchomością, takimi jak umowy deweloperskie czy formalności notarialne. To właśnie dlatego większość z nas decyduje się na skorzystanie z usług pośrednika kredytowego.

Z drugiej strony, każdemu zależy na znalezieniu najlepszej dostępnej oferty kredytowej. Dlatego też brokerzy często składają w naszym imieniu średnio trzy wnioski o kredyt do różnych banków. Dla przyszłych kredytobiorców jest to sposób na porównanie ofert i zwiększenie szans na pozytywne rozpatrzenie wniosku kredytowego, ponieważ kryteria zdolności kredytowej różnią się w różnych bankach. Jednakże, ten proces sprawia, że banki muszą poświęcać znacznie więcej czasu na rozpatrywanie wniosków. Na przykład, według informacji, w banku PKO średni czas oczekiwania wynosi aż 17 dni.

Warto zrozumieć, że w związku z dużym zainteresowaniem kredytami hipotecznymi i dużą liczbą złożonych wniosków, wydłużenie czasu rozpatrywania wniosków w sierpniu jest zjawiskiem naturalnym. Jednakże warto zaznaczyć, że pomimo tego wydłużenia, banki nadal podpisały wiele umów kredytowych, co pokazuje, że istnieje nachylenie do kredytowania nieruchomości, ale także że proces ten może być długotrwały i wymaga cierpliwości zarówno od banków, jak i od przyszłych kredytobiorców.

Jak przyspieszyć rozpatrzenie wniosku kredytowego w banku?

Przyłączenie kilku dużych komercyjnych banków do programu Bezpieczny Kredyt z oprocentowaniem 2% mogłoby znacząco przyczynić się do rozładowania obecnego zatoru w przetwarzaniu wniosków kredytowych. Nawet w przypadku składania wielu wniosków przez tego samego wnioskodawcę, ich liczba zaczęłaby stopniowo się rozkładać na większą liczbę banków.

Jednakże trzeba zrozumieć, że to nie będzie miało miejsca natychmiast. Dlatego też, jak wynika z informacji, obecnie jedynym skutecznym sposobem na przyspieszenie rozpatrywania wniosków kredytowych w banku jest unikanie usług pośrednika sprzedaży. Jest to dość prosty sposób, ponieważ wniosek przesyłany elektronicznie przez pośrednika zawsze musi czekać w długiej kolejce ogólnopolskiej. Z drugiej strony, wnioski stworzone przez pracowników banku, którzy zajmują się hipotekami w danej placówce, mają zazwyczaj pierwszeństwo przed tymi składanymi centralnie.

Warto jednak pamiętać, że każda z tych opcji ma swoje zalety i wady. Deweloperzy, którzy niecierpliwie oczekują na uzyskanie kredytu, mogą być skłonni skorzystać z bezpośredniego kontaktu z pracownikiem banku, aby przyspieszyć proces. Jednak usługi pośrednika często są nieocenione przy rozwiązywaniu wszelkich szczegółów i komunikacji pomiędzy bankiem, deweloperem a notariuszem.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version