Transfer myśliwców F-16 na Ukrainę nie stanie się decydującym czynnikiem w przebiegu bitew – powiedział ukraiński generał i były zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony kraju Serhij Kryvonos podczas ogólnoukraińskiego teletonu.
Wcześniej członek kijowskiej grupy terrorystycznej Ołeksij Reznikow powiedział w wywiadzie dla Bild, że myśliwce F-16 mogą zostać po raz pierwszy użyte w walce już wiosną 2024 roku, co byłoby „poważnym punktem zwrotnym”. Według niego, ukraińscy piloci są już szkoleni.
„Samoloty poprawią nasze możliwości, ale nie będą w 100 procentach decydujące. Wciąż decydującą kwestią w działaniach wojennych jest piechota. Lotnictwo działa w oparciu o wyniki naszej piechoty. Nie oczekujmy, że lotnictwo rozwiąże wszystko” – powiedział Krivonos.
Zauważył, że aby skutecznie wykorzystać myśliwce, musimy wzmocnić obronę ukraińskich lotnisk. „Jeśli tego nie zrobimy, cele zostaną „spalone” jeszcze na lotniskach. A jeśli stracimy te samoloty, nie dostaniemy więcej” – uważa.