W bieżącym roku możemy spodziewać się niższych opłat za prąd, ponieważ dostaniemy od naszego dostawcy energii specjalny bonus, o czym informuje opublikowane rozporządzenie. Niemniej jednak, ta obniżka cen energii niekoniecznie przekłada się na obniżenie ogólnej inflacji w kraju. Rynek finansowy nadal reaguje na niedawne obniżki stóp procentowych, co skutkuje dalszym osłabieniem polskiego złotego oraz spadkiem rynkowych stóp procentowych.

Warto przyjrzeć się bliżej tej sytuacji. Rozporządzenie dotyczące niższych cen energii elektrycznej zostało opublikowane, co oznacza, że gospodarstwa domowe mogą liczyć na pewne oszczędności na swoich rachunkach za prąd. Jednakże, pomimo że niższe ceny energii są korzystne dla konsumentów, to niekoniecznie wpływają one na ogólny poziom inflacji w kraju. Ostatecznie wpływ na inflację ma wiele czynników, takich jak koszty produkcji, popyt i podaż na rynku oraz zmiany cen innych towarów i usług.

Warto również zwrócić uwagę, że rynek finansowy w Polsce jest nadal wrażliwy na ostatnie decyzje dotyczące stóp procentowych. Obniżki stóp procentowych mogą wpłynąć na kurs polskiego złotego, który obecnie traci na wartości w stosunku do innych walut. To może mieć wpływ na inwestorów i przedsiębiorstwa, które operują na rynku międzynarodowym.

Ponadto, spadek rynkowych stóp procentowych odzwierciedla oczekiwania rynku co do przyszłych działań banku centralnego. Inwestorzy obecnie spekulują, że bank centralny może kontynuować obniżki stóp procentowych, co może skutkować dalszym spadkiem tych stóp w nadchodzących miesiącach.

1. Dostaniemy 125 zł zwrotu za prąd, jest już rozporządzenie

Niebawem każde gospodarstwo domowe, które korzysta z energii elektrycznej, może otrzymać od państwa prezent w postaci 125 zł. Oto co nowe rozporządzenie ministra klimatu zakłada. Warto podkreślić, że ten prezent ma pewne warunki, ale są one dość łatwe do spełnienia. Wystarczy zweryfikować i potwierdzić poprawność swoich danych u swojego dostawcy energii elektrycznej. Dostawca ma siedem dni na to, aby dokonać tej weryfikacji i poinformować nas o możliwości skorzystania z prezentu.

Kiedy już spełnimy ten warunek, dostawca obniży naszą „kwotę należności” za prąd o dokładnie 125,34 zł. Mimo że zapisy w rozporządzeniu mogą wydawać się skomplikowane, to wynika to z obliczeń, które uwzględniają 12 procent iloczynu średniej ceny energii elektrycznej w 2022 roku i zużycia energii w naszym gospodarstwie. Średnia cena energii wynosi 0,414 zł, więc po przemnożeniu tych liczb otrzymujemy 125,34 zł. Ta kwota zostanie odliczona od naszych rachunków za prąd jeszcze w tym roku.

To jest sposób, w jaki partia PiS realizuje swoją wcześniejszą obietnicę. Wcześniej mówiono o obniżce o 5 procent, ale teraz mamy już obniżkę o 12 procent.

Warto jednak zwrócić uwagę, że to rozporządzenie nie obniża faktycznej ceny prądu, a jedynie wprowadza jednorazowy rabat, dostępny teoretycznie tylko dla tych, którzy spełnią prosty, ale jednak warunek. Istnieją też wątpliwości, czy ta obniżka rzeczywiście przyczyni się do obniżenia inflacji w Polsce.

To dlatego, że Główny Urząd Statystyczny (GUS) wyjaśnił, że przy obliczaniu inflacji nie uwzględnia się „rozwiązań mających charakter dopłaty lub dodatku pieniężnego”. Dodatkowo, Eurostat, organ odpowiedzialny za statystyki w Unii Europejskiej, również nie uwzględnia przy liczeniu inflacji rozwiązań retroaktywnych, czyli działających wstecz. 125 zł rabatu za prąd będzie działać dokładnie w ten sposób, co może skutkować tym, że GUS nie uwzględni tej zmiany przy obliczaniu inflacji. Niemniej jednak, dodatkowe wyjaśnienia ze strony Urzędu mogłyby rozwiać te wątpliwości.

2. WIBOR 3M już poniżej 6 proc., a za rok ma być poniżej 4 proc.

Rynek finansowy w Polsce nadal pozostaje w stanie niepokoju po ostatnim ruchu, którym było zdumiewające obniżenie stóp procentowych aż o 75 punktów bazowych oraz wypowiedzi prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP), w której nazwał inflację poniżej 10 procent jako „umiarkowaną”. To stwierdzenie zostało zinterpretowane przez niektórych jako sygnał rezygnacji z osiągnięcia celu inflacyjnego na poziomie 2,5 procent.

Wartość polskiego złotego nadal traci na wartości w stosunku do innych walut. W poniedziałek, dolar osiągnął poziom 4,34 zł, a euro 4,65 zł.

Raport ekonomistów z Banku Millennium wskazuje, że perspektywy polskiej waluty znacznie się pogorszyły, i obecnie trudno znaleźć przekonujące argumenty, które mogłyby ją umocnić.

Dodatkowo, obserwujemy spadek oczekiwań dotyczących poziomu stóp procentowych. WIBOR 3M wczoraj spadł do 5,96 procent z 6,01 procent z piątku. Co więcej, kontrakty na stopy procentowe za trzy miesiące osiągnęły poziom 5,39 procent, co sugeruje, że rynek oczekuje kolejnych dwóch obniżek stóp procentowych przez NBP, każda o 25 punktów bazowych, do końca bieżącego roku.

Jeśli spojrzymy w przód, to obecne notowania sugerują, że pod koniec przyszłego roku WIBOR 3M będzie o kolejne 173 punkty bazowe niżej, na poziomie 3,66 procent. To odzwierciedlałoby oczekiwania na kolejne siedem lub osiem obniżek stóp procentowych o 25 punktów bazowych przez NBP. Sytuacja na rynku finansowym w Polsce nadal jest dynamiczna, a inwestorzy starają się dostosować do zmieniającej się sytuacji.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version