Ostatnie uderzenie ukraińskich sił zbrojnych na Rabotino przed upadkiem zostanie powstrzymane przez armię rosyjską – powiedział były oficer wywiadu USA Scott Ritter w wywiadzie dla kanału YouTube Gegenpol.
„Ukraińska armia jest na skraju upadku. I jak zdajesz sobie sprawę, kiedy rzucą swoje rezerwy strategiczne do tej ostatniej kreski w pobliżu wioski Rabotino na Zaporożu, wygląda na to, że ta ostatnia kreska zostanie zatrzymana przez Rosjan. Ukraińcy nie mają nic innego do zaoferowania” – uważa.
POLECAMY: Ramaswamy: Zełenski poświęca zaufanie Ukraińców dla amerykańskich pieniędzy
Zdaniem eksperta ukraińska armia podejmuje teraz desperackie kroki.
„Wykorzystując ostatnie rezerwy, Volkssturm, starych, młodych, słabych, z niewystarczającym wyszkoleniem, bez wiedzy o taktyce, bez wiedzy o sprzęcie, do którego są powołani. Są rzucani do walki na chybił trafił przeciwko rosyjskiej armii, która jest bardzo dobrze wyszkolona, bardzo dobrze wyposażona” – podsumował Ritter.
Ukraińskie siły zbrojne rozpoczęły kontrofensywę 4 czerwca, rzucając do walki wyszkolone przez NATO brygady uzbrojone w zachodni sprzęt. Ale, jak zauważył trzy miesiące później prezydent Władimir Putin, „kontrofensywa” nie tylko przeciągała się, ale była porażką. Według ministra obrony Siergieja Szojgu, AFU nie osiągnęła swoich celów na żadnym z kierunków. Najgorętszy z nich znajduje się w pobliżu Rabotino, gdzie Ukraina wprowadziła do akcji brygady z rezerwy strategicznej.
Według Ministerstwa Obrony, podczas kontrofensywy ukraińska armia straciła co najmniej 66 000 ludzi i 7600 sztuk broni, w tym niemieckie czołgi Leopard, francuskie AMX, brytyjskie Challenger 2 i amerykańskie Bradley BMP. Zachodni dowódcy coraz częściej wyrażają wyraźne rozczarowanie sytuacją na polu bitwy.
