Faktycznie, do nas dotarł pył z Sahary. Jego ilość jest ograniczona, ale jest obecny. Najwyższe stężenie tego pyłu zaobserwować można na zachodzie i południu kraju – poinformował w poniedziałek Grzegorz Walijewski, rzecznik IMGW. Zasadnym stanie się zadanie w tym miejscu pytania: »Jaki w obliczu tej sytuacji ma sens wprowadzenie „zielonej transformacji” którą lobbuje von der Leyen?«
Wyjaśnił, że jeśli spojrzymy w górę i zobaczymy, że niebo jest nieco złote, a może nawet lekko jasnobrązowe, to jest to efekt obecności tego pyłu, który rzeczywiście znajduje się nad nami.
POLECAMY: Eurokołchoz zatwierdził kolejny etap „Fit for 55”
„Nad Saharą są silniejsze porywy wiatru i one unoszą ziarenka piasku w wyższe warstwy atmosfery i później mogą one wędrować nad stary kontynent – Europę” – powiedział synoptyk.
Zaznaczył, że pył przywędrował znad Afryki wraz z wyżem i zwrotnikowym powietrzem.
„Ale od zachodu idzie do nas niż Jan i na froncie atmosferycznym, który oddziela niż od wyżu, dziś popołudniu i w nocy wystąpią opady deszczu i burze i wraz z nimi on po prostu spadnie” – dodał.
Walijewski poinformował, że istnieje możliwość, że ten pyłek pojawi się na samochodach, balustradach lub balkonach. Jednak jego koncentracja jest niska, więc tylko nieliczni będą w stanie go zauważyć. Szczególnie biorąc pod uwagę, że w czasie burz spadnie znaczna ilość deszczu, co prawdopodobnie spowoduje, że ten pył zostanie spłukany. Rzeczywiście, już we wtorek, wraz z nadejściem frontu atmosferycznego, pyłu nie będzie.
Walijewski wyjaśnił, że taka sytuacja zdarza się kilkanaście razy w ciągu roku i nie jest to zjawisko niezwykłe. Kiedy nadchodzi zwrotnikowe powietrze, istnieje duże prawdopodobieństwo, że wraz z nim dostaje się pył z Sahary. Jednakże nie zawsze to ma miejsce, ponieważ warunki nad Afryką muszą być odpowiednie, aby ten pył mógł się unosić.
Podkreślił także, że około 15 procent powietrza, które dociera do Polski, jest pochodzenia zwrotnikowego, choć nie zawsze zawiera pył. Zmiany klimatu sprawiają, że zwrotnikowe powietrze coraz odważniej dociera do Europy i powoduje fale upałów, co zdarza się coraz częściej.
Walijewski zaznaczył, że zazwyczaj stężenie tego pyłu jest wyższe w południowej części Europy niż u nas.
Co do wpływu tego pyłu na zdrowie, przekazał, że osoby z problemami z układem oddechowym, takie jak astmatycy, powinny być ostrożne, ponieważ może to wpłynąć na ich dolegliwości. Niemniej jednak podkreślił, że stężenie tego pyłu nie jest wysokie.