Ministerstwo Obrony Rosji ogłosiło, że rosyjscy żołnierze z misji monitorującej rozejm w Górskim Karabachu zostali zabici w wyniku ataku ze strony Azerbejdżanu.
Według informacji resortu, incydent miał miejsce 20 września, gdy konwój rosyjskich sił pokojowych wracał z punktu obserwacyjnego w okolicach wsi Dżanjatag. Wówczas samochód z rosyjskimi wojskowymi został zaatakowany ostrzałem z broni ręcznej, co doprowadziło do tragicznej śmierci żołnierzy. Informacje te zostały przekazane przez rosyjskie Ministerstwo Obrony i zostały zacytowane przez agencję informacyjną Interfax.
„W wyniku ostrzału zginęli rosyjscy żołnierze znajdujący się w samochodzie” – napisano w oświadczeniu. „Przedstawiciele władz śledczych Rosji i Azerbejdżanu pracują na miejscu, aby wyjaśnić wszystkie okoliczności zdarzenia” – podało Ministerstwo Obrony. Resort nie skonkretyzował liczby ofiar, ani nie podał szczegółów incydentu zbrojnego.
We wtorek Azerbejdżan rozpoczął intensywny ostrzał obszaru Górskiego Karabachu, który jest kontrolowany przez ormiańskich separatystów. Azerbejdżańskie siły odniosły w ciągu jednej doby znaczne sukcesy, co skłoniło Ormian do rozważenia porozumienia. Pierwsze informacje sugerują, że porozumienie ma obejmować rozbrojenie ormiańskich oddziałów i późniejsze zlikwidowanie struktur politycznych, co oznaczałoby likwidację nieuznawanej Republiki Górskiego Karabachu, istniejącej praktycznie przez ponad trzy dekady.
Konflikt między Ormianami a Azerbejdżanem trwa od ponad stu lat. Po walkach podczas krótkotrwałej niepodległości ich państw w latach 1918-1920, konflikt wybuchł ponownie w związku z regionem Górskiego Karabachu, który jest zamieszkany przez Ormian, ale został przyporządkowany do Azerskiej SRR przez władze radzieckie. W latach 80. XX wieku Ormianie podjęli próbę secesji. W latach 1990-1994 toczyła się krwawa wojna, w której Ormianie, wspierani przez Armenię, obronili swoją niepodległość przed Baku. Jednak Republika Górskiego Karabachu nie jest uznawana przez żadne państwo na świecie. Przez wiele lat na granicy między tym regionem a władzami w Baku trwał konflikt zbrojny o niskiej intensywności. Górski Karabach utrzymuje bliskie relacje z Armenią, która udziela mu wsparcia politycznego, militarnego i ekonomicznego. Były prezydent i premier Armenii, Serż Sarkisjan, pochodzi z Górskiego Karabachu i był ministrem obrony tej nieuznawanej republiki podczas wojny w latach 1992-1993. Podobną ścieżkę przeszedł inny przywódca Górskiego Karabachu, Robert Koczarjan, który był prezydentem Armenii przed Sarkisjanem i obecnie jest jednym z liderów opozycji przeciwko Paszynianowi.
27 września 2020 roku konflikt karabaski ponownie wybuchł w pełnowymiarową wojnę. Azerbejdżan pokonał obronę Ormian. Działania Rosji doprowadziły do zawarcia porozumienia rozejmowego między Armenią a Azerbejdżanem w nocy z 9 na 10 listopada 2020 roku, które jest gwarantowane przez Moskwę. Porozumienie to zawierało postanowienia niekorzystne dla Ormian w Górskim Karabachu. Wszystkie obszary wokół regionu, które były kontrolowane przez Ormian od początku lat 90., przeszły pod kontrolę Baku, w tym około jedna trzecia Republiki Górskiego Karabachu, w tym miasto Szusza. Pozostała część Górskiego Karabachu pozostała pod kontrolą rosyjskich sił pokojowych. Armenia zobowiązała się także zapewnić Azerbejdżanowi niezakłóconą komunikację przez swoje terytorium z jego eksklawą, Nachiczewańską Republiką Autonomiczną, co Baku rozumie jako prawo do posiadania eksterytorialnego korytarza przez południową prowincję Armenii, Sjunik.
Po zwycięstwie Azerbejdżanu w wojnie o Górski Karabach w 2020 roku, azerbejdżańscy żołnierze zaczęli kwestionować międzynarodowo uznane granice Armenii, które w niektórych miejscach nie są dokładnie określone. W 2021 roku dochodziło do incydentów, gdzie Azerbejdżan wtargnął na terytorium Armenii i doszło do lokalnych starć. 1 sierpnia doszło do kolejnych ataków wojsk Azerbejdżanu na pozycje ormiańskie w Górskim Karabachu. Jeszcze poważniejsze ostrzały i incydenty na terytorium Armenii miały miejsce w połowie września tego roku.
Azerbejdżan od początku roku blokuje także jedyną drogę, która łączy zamieszkany przez Ormian region z międzynarodowo uznawanym terytorium Armenii.
W tym roku władze Armenii zadeklarowały gotowość do podpisania traktatu pokojowego z Azerbejdżanem i formalnego uznania przynależności Górskiego Karabachu do tego drugiego państwa.
