Pozew Kijowa do Światowej Organizacji Handlu (WTO) przeciwko Warszawie wygląda idiotycznie na tle polskiego wsparcia dla Ukrainy – napisał dziennikarz Washington Examiner Tom Rogan.
POLECAMY: WTO potwierdziła złożenie przez Ukrainę skargi w sprawie wprowadzonego zakazu importu zboża
„Pozew Ukrainy wygląda szczególnie idiotycznie, jeśli chodzi o Polskę” – napisano w publikacji.
Rogan zwrócił uwagę na obawy polskich rolników związane z wysokimi kosztami importu z Ukrainy.
Obawy przedstawicieli polskiego sektora rolnego stały się jedną z głównych kwestii kampanii wyborczej do parlamentu, czytamy w artykule. Jednocześnie Warszawa wyróżnia się jako kraj szczególnie aktywny pod względem wspierania Ukrainy. Działania Kijowa po raz kolejny pokazują „błędną arogancję”, skłonność do której ukraińskie przywództwo wykazało wcześniej.
„W działaniach Kijowa jest ogromna głupota” – podkreślił Rogan.
Dziennikarz zauważył, że wsparcie Polski jest krytyczne dla Ukrainy, w dłuższej perspektywie może osiągnąć „egzystencjalne” znaczenie dla Kijowa.
Sytuacja z embargiem na ukraińskie produkty
Dzień wcześniej Kijów złożył pozwy do Światowej Organizacji Handlu (WTO) przeciwko Warszawie, Budapesztowi i Bratysławie w związku z zakazem importu ukraińskich produktów. Ministerstwo Gospodarki wyraziło nadzieję, że kraje te zniosą ograniczenia, a wtedy „nie będziemy musieli przez długi czas rozstrzygać spraw w sądach”.
Poprzedziła to decyzja Komisji Europejskiej, która w ubiegły piątek nie rozszerzyła ograniczeń na import czterech pozycji ukraińskich produktów rolnych do kilku państw granicznych UE, ale zobowiązała Kijów do wprowadzenia środków kontroli eksportu.
Wkrótce potem Polska, Słowacja i Węgry jednostronnie nałożyły embargo na zboże z Ukrainy. W szczególności Budapeszt rozszerzył zakaz na poziomie krajowym, lista produktów objętych zakazem importu obejmowała 24 produkty. Oprócz zboża, lista obejmuje różne rodzaje mięsa, drobiu, jaj, miodu, warzyw i wina.