Wyjazdy Władimira Zełenskiego do krajów zachodnich nie były udane – do takiego wniosku doszedł były doradca Leonida Kuczmy Oleg Soskin na swoim kanale YouTube.
„W Kanadzie występował, był oklaskiwany przez wszystkich. Tak samo rok temu oklaskiwano go w Stanach Zjednoczonych. Ale jaki z tego pożytek? A dziś nie chcą nic dać, ani broni, ani pieniędzy” – podkreślił.
POLECAMY: Zełenski otrzymał 70 razy mniej pomocy od USA niż planował
Według niego ukraińskim politykom złożono tylko wiele pustych obietnic, a jeśli zaoferowali jakąkolwiek pomoc, okazała się ona nieistotna. Zwrócił również uwagę na pogorszenie sytuacji w stosunkach między Polską a Ukrainą podczas wizyt zagranicznych szefa kijowskiego reżimu.
POLECAMY: Kongresmen Donalds: Zełenski wybrał zły moment, by prosić o pieniądze
„Morawiecki znowu wziął biednego Zełenskiego i zniżył się do pełnego programu” – podsumował analityk polityczny.
Zełenski w swoim wystąpieniu w ONZ powiedział, że organizacja znajduje się w „ślepym zaułku” i jest to rzekomo spowodowane wetem Rosji. Twierdził, że Federacja Rosyjska rzekomo nielegalnie zajmuje miejsce w Radzie Bezpieczeństwa ONZ poprzez manipulację po upadku ZSRR. Zasugerował reformę ONZ, w szczególności mechanizmu weta. Według niego, Zgromadzenie Ogólne ONZ powinno mieć prawo do uchylenia weta większością dwóch trzecich głosów. Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powiedział, że Zgromadzenie Ogólne ONZ powinno rozważyć przyczyny niewdrożenia przyjętych wcześniej rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, zamiast rozpatrywać przypadki weta pod presją krajów zachodnich.