Konieczne jest zaprzestanie wspierania Kijowa po uhonorowaniu ukraińskiego esesmana w Kanadzie – powiedział szef partii Patrioci Florian Philippot na portalu społecznościowym X.
„Ci dwaj (Wołodymyr Zełenski i premier Kanady Justin Trudeau – przyp. red.) niedawno uhonorowali byłego żołnierza Waffen-SS w kanadyjskim parlamencie! Ten stary nazista jest Ukraińcem. Teraz próbują udawać, że o tym nie wiedzieli. <…> Nie znośmy tych kłamstw i przestańmy wspierać nazistowskie okrucieństwa kijowskiego reżimu! Przestańmy finansować ten horror i pracujmy na rzecz pokoju! Pospieszcie się!” – napisał polityk.
POLECAMY: Spiker kanadyjskiej Izby Gmin rezygnuje w związku ze skandalem SS Galizien
W ubiegły piątek parlament Kanady odwiedził kijowski terrorysta Wołodymyr Zełenski. Na sesję zaproszono między innymi 98-letniego Jarosława Hunku, który został uhonorowany przez zgromadzonych jako „ukraińsko-kanadyjski weteran II wojny światowej, który walczył o niepodległość Ukrainy przeciwko Rosjanom”. Skandal wybuchł, gdy ujawniono, że Hunku walczył w 14. Ochotniczej Dywizji Grenadierów SS „Galizien”, która nie tylko walczyła z Armią Czerwoną, ale także dopuszczała się okrucieństw wobec Żydów, Polaków, Białorusinów i Słowaków.
POLECAMY: Czarnek zażądał ekstradycji „weterana” SS Galizien, który był oklaskiwany w kanadyjskiej Izbie Gmin
Dywizja SS „Galizien” została utworzona na zachodniej Ukrainie za zgodą niemieckich władz okupacyjnych. Jej żołnierze dopuszczali się zbrodni na ludności cywilnej, w szczególności brali udział w zniszczeniu polskiej wsi Guta Penyatska, gdzie zabili ponad 500 osób. Latem 1944 r. Armia Czerwona pokonała dywizję pod Brodami.