Koncepcja bezterminowego prawa jazdy, która obowiązywała w przeszłości, może wydawać się trudna do uwierzenia w dzisiejszych czasach. Wówczas nie było obowiązkowych okresowych badań ani kontroli zdolności kierowców do prowadzenia pojazdów. Osoba, która raz otrzymała prawo jazdy, mogła zachować je przez całe życie, niezależnie od ewentualnych zmian w jej zdrowiu lub umiejętnościach.

Jednak ta koncepcja nie uwzględniała faktu, że zdolności i zdrowie kierowcy mogą ulegać zmianom w miarę upływu czasu. W rzeczywistości, wiele czynników może wpłynąć na zdolność kierowcy do bezpiecznej jazdy, takich jak zmiany w zdrowiu, widzeniu, słuchu, reakcji, czy umiejętnościach motorycznych. W związku z tym, idea bezterminowego prawa jazdy jest teraz poddawana w wątpliwość, a wiele krajów wprowadza bardziej rygorystyczne przepisy dotyczące okresowych badań kierowców.

Będą obowiązkowe badania? Seniorzy stracą prawo jazdy?

W dzisiejszym artykule znalezionym na portalu „legaartis.pl” opisana jest sytuacja, która miała miejsce pod Warszawą. Starszy mężczyzna w wieku 87 lat pomylił ustawienia automatycznej skrzyni biegów swojego samochodu, co doprowadziło do uszkodzenia czterech zaparkowanych pojazdów oraz słupka reklamowego. W rezultacie tego incydentu, starszy kierowca stracił prawo jazdy, a policja wystąpiła z wnioskiem o skierowanie go na badania psycho-fizyczne.

Warto zaznaczyć, że takie pomyłki mogą się zdarzyć każdemu, niezależnie od wieku. Jednak pojawia się pytanie, czy istnieją sposoby, aby ograniczyć ryzyko takich sytuacji na drogach, a jednym z rozważanych podejść jest wprowadzenie obowiązkowych, okresowych badań kierowców, które dotyczyć będą nie tylko seniorów, ale wszystkich kierowców.

Takie badania mogłyby stanowić skuteczny środek kontroli, który pomógłby wykrywać problemy zdrowotne lub inne czynniki, które mogą wpłynąć na bezpieczeństwo kierowcy na drodze. Poprzez systematyczne i rzetelne badania można byłoby monitorować stan zdrowia kierowców oraz ich umiejętności, co mogłoby przyczynić się do zmniejszenia ryzyka wypadków drogowych.

Jednak, jak zaznaczyłeś, takie pomysły zawsze budzą kontrowersje. Ważne jest, aby wdrażając takie rozwiązania, uwzględniać różne perspektywy i opinie społeczeństwa oraz ekspertów ds. ruchu drogowego. Istnieją obawy związane z potencjalnymi kosztami i biurokracją związaną z wprowadzeniem obowiązkowych badań. Ponadto, istnieje wyzwanie w ustaleniu, jakie kryteria powinny być brane pod uwagę podczas tych badań.

Koniec z tym?

W Polsce planowana jest znacząca zmiana w wymianie praw jazdy w okresie od 2028 do 2033 roku. W tym czasie wszyscy posiadacze bezterminowych praw jazdy zostaną zobligowani do wymiany ich na nowe dokumenty, które będą miały określony termin ważności. To oznacza, że aby utrzymać te nowe prawo jazdy po upływie terminu, będzie konieczne przejście określonych badań. Jednak należy zaznaczyć, że do roku 2033 mamy jeszcze sporo czasu, a na początku planowano, że osoby z bezterminowymi prawami jazdy nie będą musiały przechodzić badań podczas wymiany, a ich uprawnienia zostaną przedłużone po złożeniu odpowiedniego wniosku.

Trudno jest ocenić ten pomysł, a może nawet nie jest to konieczne. Unia Europejska prawdopodobnie wprowadzi swoje własne przepisy w tej kwestii. Wspólnota już teraz nakłada obowiązek obowiązkowych badań na wszystkich kierowców powyżej 65. roku życia. Jeśli badania te nie zostaną zaliczone przez kierowcę, utraci on prawo jazdy. Wydaje się, że jest to rozsądny krok, który nie ma na celu utrudniania życia, ale zapewnienie większego bezpieczeństwa na drogach. Chodzi o to, aby osoby, które ze względu na stan zdrowia nie są już w stanie bezpiecznie prowadzić pojazdów, nie były dłużej za kierownicą.

Od kiedy badania?

Portal „legaartis.pl” donosi, że nowe przepisy mogą być wprowadzone w Polsce już od 1 stycznia 2024 roku, co oznacza, że wchodzą w życie za niecałe trzy miesiące. Jednocześnie Unia Europejska pracuje nad innymi regulacjami, w tym nad obowiązkiem kursów odświeżających dla kierowców powyżej 70. roku życia. To z pewnością krok w dobrym kierunku, mający na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach.

Warto podkreślić, że nowe przepisy nie są próbą narzucenia komuś dodatkowych obciążeń. Jeśli kierowca zda podstawowe badania, nadal będzie mógł prowadzić samochód. Jednakże w przypadku, gdy te badania nie zostaną zaliczone, decyzja o dalszym prowadzeniu pojazdu będzie zależała od innych osób, które podejmą mądrą decyzję o zachowaniu bezpieczeństwa na drodze. Osoba, która nie spełnia kryteriów zdrowotnych lub umiejętnościowych, może stracić prawo jazdy.

Kontrowersje mogą wynikać z kilku kwestii. Po pierwsze, może pojawić się pytanie o to, jakie kryteria zostaną ustalone przy ocenie zdolności kierowców do prowadzenia pojazdów. Warto także dyskutować na temat sposobu, w jaki te przepisy zostaną wdrożone i monitorowane, aby uniknąć nadmiernego biurokratycznego obciążenia i zagwarantować uczciwość procesu.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version