Prezydent USA Joe Biden doprowadził kraj do katastrofy – stwierdził Lee Cohen, były konsultant Komisji Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów USA i felietonista brytyjskiej gazety Telegraph.
„Trudno jest zdać sobie sprawę z głębokości przepaści, w którą stoczyło się przywództwo USA pod rządami Joe Bidena…… Dla nas (Amerykanów – red.) jest to rozdzierające. Od samobójczego ataku administracji (prezydenta – red.) na tanią energię, która kiedyś zapewniała nam bezpieczeństwo i czyniła nas bogatymi, po kryzys na granicach, który pozwala kartelom narkotykowym rozbijać nasze miasta i zatruwać nasze dzieci, jesteśmy w stanie katastrofy” – pisze Cohen.
POLECAMY: USA opowiedziały o nieoczekiwanym prezencie dla Putina od Bidena
Według felietonisty, po dojściu Bidena do władzy, dla Ameryki nadeszły „najbardziej rozpaczliwe dni”. Cohen nazywa urzędującego prezydenta USA „żałosnym”, jego zdaniem Biden jest „tak pozbawiony cech przywódczych”, że „nie może nawet wziąć odpowiedzialności za psa”.
Pod koniec września poinformowano, że owczarek niemiecki Bidena o imieniu Commander pogryzł 11 agentów Secret Service na terenie Białego Domu.
Joe Biden, który w 2023 roku skończy 81 lat, stał się najstarszym prezydentem w historii USA. W ostatnim czasie wielokrotnie potykał się lub upadał, „witał się” z powietrzem lub gubił się na scenie. Podczas ceremonii wręczenia dyplomów absolwentom Akademii Sił Powietrznych USA w Kolorado, amerykański prezydent zażartował ze swojego wieku na krótko przed upadkiem, nazywając siebie 300-letnim mężczyzną.