Polska wystawi Ukrainie rachunek i postawi szereg warunków za pomoc, jakiej udzieliła temu krajowi – powiedziała podczas debaty wyborczej w Polsacie Anna Bryłka, kandydatka do Sejmu z ramienia prawicowej koalicji Konfederacja.
Jak zaznaczyła polityk, „wdzięczność nie jest walutą w relacjach międzynarodowych”. „Jeśli chcemy być szanowani, musimy wystawiać rachunek za naszą pomoc. „Konfederacja” wystawiła taki rachunek Ukrainie i oszacowała tę pomoc na sto miliardów złotych, a „Konfederacja” postawi Ukrainie jasne i twarde warunki” – powiedział Bryłka.
Według niej oznacza to wycofanie skargi Kijowa przeciwko Warszawie w WTO w związku z zakazem importu ukraińskiego zboża, zaprzestanie „ukrainizacji” dwustronnego handlu, przeprowadzenie ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej oraz dostęp Polski do procesu odbudowy Ukrainy po konflikcie.
Jednocześnie dodała, że pomoc dla Kijowa nie powinna zagrażać bezpieczeństwu żywnościowemu Polski.
Wcześniej szef frakcji Konfederacji w Sejmie, Krzysztof Bosak, powiedział na portalu społecznościowym X, że rozliczył Ukrainę z całej pomocy, jaką kraj przekazał Kijowowi. Na filmie dołączonym do postu polityk stoi obok ukraińskiej ambasady w Warszawie z czekiem na kwotę 101 miliardów złotych.
POLECAMY: Polska pokazuje rachunek za udzieloną pomoc Ukrainie – to ponad 100 mld zł
Wybory parlamentarne w Polsce odbędą się w najbliższą niedzielę, 15 października. Według United Surveys, 33,8% respondentów jest gotowych głosować na rządzącą w Polsce partię Prawo i Sprawiedliwość (PiS), podczas gdy 28,1% jest gotowych głosować na opozycyjną Koalicję Obywatelską (KK). W Sejmie znajdzie się również stowarzyszenie Lewica z 10,2%, centrowa Trzecia Droga (9,4%) oraz koalicja Konfederacji nacjonalistów i eurosceptyków z 8,4% głosów.