W badaniu przeprowadzonym wśród imigrantów w Polsce wyraźnie widać, że największym poparciem cieszą się Lewica oraz Koalicja Obywatelska. To wynika z wyników symbolicznego „głosowania” zorganizowanego dla migrantów, głównie Białorusinów i Ukraińców, którzy nie posiadają aktywnego prawa wyborczego, co oznacza, że nie mogą głosować w wyborach parlamentarnych.
POLECAMY: GUS podał dane o cudzoziemcach pracujących w Polsce
W badaniu wzięli udział przede wszystkim Ukraińcy i Białorusini, stanowiąc odpowiednio 39 procent i 46 procent uczestników. W głosowaniu uczestniczyli również obywatele Rosji, Kazachstanu, Filipin i Wielkiej Brytanii, choć dokładnej liczby nie podano.
Zgodnie z dostępnymi wynikami, Lewica zdobyła największe poparcie wśród imigrantów w Polsce, otrzymując głosy połowy uczestników akcji. Koalicja Obywatelska zajęła drugie miejsce, zdobywając 40 procent głosów. Trzecie miejsce podzielili Trzecia Droga i Konfederacja Wolność i Niepodległość, otrzymując po 3 procent poparcia. Partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS) zdobyła poniżej 2 procent głosów, podobnie jak Bezpartyjni Samorządowcy.
Akcję przeprowadziła Fundacja Stus, która jest proimigracyjna i proukraińska. Serwis ukrayina.pl, część portalu gazeta.pl, opisał tę inicjatywę, zwracając uwagę, że w Polsce mieszka kilka milionów migrantów, którzy nie mają praw wyborczych, mimo że pracują i płacą podatki.
„W Polsce pracują, płacą podatki, wychowują dzieci, wydają pieniądze i zakładają rodziny. Zasilają polską gospodarkę. Im też zależy na dobrej przyszłości Polski! Oni też mają zdanie. Też mają swój głos, z którym się nikt niestety nie liczy” – twierdzi jedna z organizatorek głosowania dla migrantów w rozmowie z ukrayina.pl.
Członkowie Fundacji Stus mają plany aktywizacji społeczności imigrantów poprzez organizowanie dyskusji, z nadzieją na zainteresowanie ich polską polityką.
Według koordynatorów tej inicjatywy, w 14 krajach członkowskich Unii Europejskiej osoby przybyłe z państw trzecich mają możliwość uczestniczenia w wyborach lokalnych. W niektórych z tych krajów, imigranci z państw trzecich mogą nawet kandydować w wyborach regionalnych pod warunkiem, że spełniają wymagania takie jak długi pobyt w danym kraju, płacenie podatków oraz legalne zatrudnienie. Taka sytuacja ma miejsce między innymi w Szwecji, Irlandii, oraz Wielkiej Brytanii, która nie jest członkiem Unii Europejskiej.
Niedawno, jak podkreśla Witalij Kulik, ukraiński politolog, istnieje potencjał na to, że w ciągu pięciu lat kilkaset tysięcy Ukraińców w Polsce może uzyskać obywatelstwo i stać się aktywnymi wyborcami, co da im rzeczywisty wpływ na sytuację w Polsce. Kulik zaznacza, że kluczowa będzie spójność polityczna wśród ukraińskiej społeczności oraz jej zaangażowanie w politykę, włączając się na listy partii, które reprezentują „interesy Ukraińców”.