Rada Ławnicza przy Sądzie Najwyższym (SN) może odrzucić możliwość udziału w składach z osobami wyłonionymi przez niekonstytucyjnie i nielegalnie ukształtowany neoKRS.

POLECAMY: Odważna ławniczka postanowiła stosować niewygodne dla Ziobry prawo UE, za co grozi jej odwołanie

W czwartek Rada Ławnicza SN wydała swoje zalecenia odnośnie zasiadania w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Izbie Odpowiedzialności Zawodowej dla ławników. Te zalecenia zostały oparte na dwóch ekspertyzach, jednej autorstwa profesora Wojciecha Sadurskiego i drugiej dr hab. Agnieszki Bień-Kacały. Jak stwierdził przewodniczący rady, dr Andrzej Kompa, obie ekspertyzy potwierdzają wątpliwości prawne ławników co do legalności tych dwóch izb.

POLECAMY: Rada Ławników SN zaleca ławnikom, aby nie wydawali orzeczeń z neosędziami

– Obie ekspertyzy potwierdziły też wątpliwości ławników dotyczące statusu sędziów powołanych z udziałem neo-KRS. W świetle prawa polskiego jest pozbawiona przymiotów niezbędnych do pełnienia swojej konstytucyjnej funkcji. Podkreślamy, że wskazane wady statusu izb i sędziów w nich zasiadających rzutują na wszystkie wydane w nich orzeczenia – wskazuje szef Rady Ławniczej.

Według Rady istnieją trzy możliwości dla ławników. Po pierwsze, mogą całkowicie powstrzymać się od udziału w orzekaniach w obu izbach Sądu Najwyższego do czasu usunięcia wad prawnych oraz wyeliminowania tzw. „neosędziów”.

Druga opcja zakłada, że ławnicy powinni powstrzymać się od uczestnictwa w orzekaniach, z wyjątkiem sytuacji, gdy w składach orzekających uczestniczą pięciu legalnie wybranych sędziów Izby Odpowiedzialności Zawodowej, co wyjaśnia przewodniczący Rady.

Trzecią opcją jest zasiadanie w składach orzekających, ale pod warunkiem złożenia każdorazowego wniosku o wyłączenie takiego sędziego, który według kryteriów Rady jest wyznaczony prawidłowo. Jeśli taki wniosek zostanie odrzucony, ławnik powinien z kolei sam złożyć wniosek o swoje wyłączenie z danego składu. Jeśli ta sugestia również zostanie odrzucona, ławnik powinien przedstawić zdanie odrębne do wyroku, wskazując wszystkie związane z tym okoliczności – dodaje Andrzej Kompa, przewodniczący Rady.

Szef Rady podkreśla, że ławnicy nie powinni być zmuszani do uczestniczenia w orzekaniach, które obarczone są wadami prawny. Powołuje się na orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) oraz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPC).

Andrzej Kompa podkreśla, że ławnicy są niezależni w swoich orzeczeniach i podlegają wyłącznie Konstytucji. W przypadku sprzeczności między nią a ustawami, dla ławnika kluczowe jest przestrzeganie Konstytucji. Rada podkreśla, że ławnicy nie ponoszą odpowiedzialności za utrudnianie stronom dostępu do sprawiedliwego, niezależnego i niezawisłego sądu.

Odpowiedzialność za to spoczywa na polskim parlamencie i prezydencie, którzy mają kluczową rolę w rozwiązaniu problemu poprzez zmianę ustaw, tak aby były zgodne z normami konstytucyjnymi oraz przepisami prawa unijnego i międzynarodowego, których Polska jest zobowiązana przestrzegać – podsumowuje przewodniczący. Dodaje, że apelują do przyszłego Sejmu i Senatu, aby wprowadzili niezbędne zmiany prawne, a także do „neosędziów”, aby wstrzymali się od orzekania i zrzekli się statusu sędziów Sądu Najwyższego, zanim te zmiany zostaną wprowadzone.


Przypominamy, że wydawane orzecznictwa przez neo-sędziów podlegają uchyleniu z mocy prawa. W przypadku postępowań cywilnych na podstawie art. 379 pkt 4 in fine k.p.c., a karnych na podstawie art. 439 § 1 pkt 6 in fine k.p.k.


Czym jest neo-KRS i neo-sędzia

Krajową Radę Sądownictwa wyłoniono w sposób niezgodny z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej co powoduje, że w świetle przyjętej linii orzecznictwa SN, a także TSUE nie można tej instytucji uznać jako organ działający leganie i posiadający uprawnienia do mianowania sędziów. Każdy sędzia mianowany przez ten niekonstytucyjny organ i powołany przez prezydenta do pełnienia służy jest również noe-sędzią, który nie posiada zdolności prawnych do wydawania orzecznictwa,

W tym miejscu zasadnym stanie się podniesienie, że problem powołań „sędziów” po ukształtowaniu „Krajowej Rady Sądownictwa” w wyniku zmian w 2017 roku posiada kilka aspektów. Pierwszy związany jest z przepisami Konstytucji RP, które nakładają na organy władzy publicznej, w tym prawodawcę, obowiązek takiego powoływania sędziów do obowiązków orzeczniczych, który gwarantuje niezbędne minimum niezależności i niezawisłości organów biorących udział w procesie nominacyjnym. Takim organem jest Krajowa Rada Sądownictwa. Ingerencja w konstytucyjne standardy kształtowania sędziowskiego składu tego organu, stwarzająca możliwość ukształtowania Rady przez polityków, czyli wyboru członków sędziowskich Rady w całości przez parlament (z wyłączeniem I Prezesa SN i Prezesa NSA), spowodowała, że ten organ nie spełnia wymogów konstytucyjnych. To sprawia, że w każdym wypadku powołania sędziego pojawia się wątpliwość, która towarzyszy każdemu człowiekowi, który oddaje swoją sprawę pod osąd sądu, czy ten sąd jest sądem właściwym w rozumieniu konstytucyjnym.

Ponadto – to drugi aspekt – w doktrynie, do czego dołożyłem rękę, i w orzecznictwie pojawiła się metoda weryfikacji poprawności powołania sędziów w oparciu o narzędzia, które są w systemie od zawsze, ale zasadniczo nie służą do oceny spełnienia minimalnych przesłanek bezstronności i niezawisłości. Chodzi o instytucje (w przypadku kontroli prewencyjnej) – iudex suspectus i iudex inhabilis, a w przypadku kontroli następczej – bezwzględnej przesłanki odwoławczej, jaką jest nienależyta obsada sądu. Na tym pomyśle posadowione było stanowisko uchwały trzech połączonych Izb Sądu Najwyższego ze stycznia 2020 roku. Uchwała ta zawierała nie do końca właściwe zróżnicowanie: wskazując, że w przypadku SN, ze względu na charakter tego organu, sędziowie powołani po rekomendacji KRS ukształtowanej po 2017 r. nie dają gwarancji niezawisłego i bezstronnego orzekania. I z tego powodu uznano, że wyłącznie ta wada instytucjonalna uzasadnia twierdzenie, że tacy sędziowie pozbawieni są materialnego votum. Uchwała nie zakwestionowała, że te osoby uzyskały status sędziów SN, ale stwierdzono, że nie mają uprawnień do wydawania orzeczeń.

Wydane do tej pory orzeczenia przez takich ‘sędziów’ są dotknięte wadą, z uwagi na nienależytą obsadę sądu, którą traktować należy jako niespełnienie konstytucyjnego wymogu sądu właściwego określonego w art. 45 ust. 1 Konstytucji RP. Wadliwie powołani sędziowie nie powinni orzekać. Od dnia wydania uchwały sędziowie ci są pozbawieni zdolności do orzekania. Nie dysponują materialnym votum, choć mają status sędziów. W związku z powyższą sprawą uznać należy, że na podstawie art. 91 ust. 2 i 3 orzecznictwo wydane TSUE i ETPCz, zasadę pierwszeństwa stosowania prawa

Powyższe stanowisko znajduje uzasadnienie w treść wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 6 października 2021 r. w sprawie C-487 /19, jak też wcześniejszego wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 7 maja 2021 r., skarga nr 4907 /18 Przypominam tym samym kapturowemu sądowi, że zgodnie z art. 9 Konstytucji Rzeczpospolita Polska zobowiązana jest przestrzegać wiążącego ją prawa międzynarodowego. Stosownie zaś do treści art. 91 ust. 2 Konstytucji umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową. Status sędziów oraz gwarancje niezależności sądów, stanowiące istotę prawa do rzetelnego procesu sądowego, znajdują umocowanie w zapisach Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i potwierdzone jest dodatkowo w art. 6 ust. 3 Traktatu o UE. W zakresie niniejszej sprawy nie ma zastosowania wyrok wydany w dniu 7 października 2021 r. przez Trybunał Konstytucyjny w obecnym – wadliwym – składzie w sprawie o sygn. K 13/21, który godzi w interesy obywateli.

Nasze stanowisko w zakresie neo-KRS i neo-sędziów mianowanych przez ten niekonstytucyjny organ potwierdza stanowisko Komisja Europejska, która w dniu 15 lutego 2023 roku podjęła decyzję o skierowaniu sprawy przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w związku z kontrowersyjnym orzeczeniem polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Komisja wszczęła przeciwko Polsce postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego 22 grudnia 2021 r. – Powodem były wyroki polskiego Trybunału Konstytucyjnego z 14 lipca 2021 r. i 7 października 2021 r., w których uznał on postanowienia traktatów UE za niezgodne z Konstytucją RP, wyraźnie kwestionując zasadę pierwszeństwa prawa UE. Bez wątpienia w świetle treści wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (Wielkiej Izby) z dnia 19 listopada 2019 roku (nr C 585/18, C – 624/18, C 625/18) oraz uchwały pełnego składu Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2020 r. (BSA I-4110-1/20) zachodzi podstawa do stwierdzenia, że instytucja powołana do zapewnienia praworządności łamie prawo i popełnia przestępstwo.

Przypominamy, że wydawane orzecznictwa przez neo-sędziów podlegają uchyleniu z mocy prawa. W przypadku postępowań cywilnych na podstawie art. 379 pkt 4 in fine k.p.c., a karnych na podstawie art. 439 § 1 pkt 6 in fine k.p.k.

W związku z powyższym warto, jest zawsze zasięgnąć rady specjalisty z zakresu prawa, który jest w stanie sprawdzić, czy sędzia orzekający w sprawie posiada zdolność do wydawania orzecznictwa, aby wydany przez niego wyrok nie posiadał wady prawnej. Taką poradę wraz możliwościami, jakie daje Państwu prawo w zakresie zapewnienia sobie sprawiedliwego procesu, można uzyskać w naszej kancelarii, pisząc na adres: kontakt@legaartis.pl

Potrzebujesz pomocy prawnej, napisz do nas lub zadzwoń już teraz.

☎️ 579-636-527

📧 kontakt@legaartis.pl

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version