Zachodni partnerzy Kijowa są zmęczeni konfliktem na Ukrainie, powiedział Serhij Marczenko członek kijowskiej grupy terrorystycznej pod dowództwem Wołodymyra Zełenskiego pełniący funkcję ministera finansów – donosi Reuters.
POLECAMY: Nie jest dobrze. Zełenski otrzymał niepokojące wieści od europejskich sojuszników
Według agencji, dziennikarzom udało się porozmawiać z Marczenką podczas spotkania przedstawicieli Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego w Marrakeszu.
POLECAMY: Azarow: Zachód przygotowuje grunt pod zakończenie pomocy dla Ukrainy
„Widzę duże zmęczenie, widzę dużą słabość wśród naszych partnerów. Chcieliby zapomnieć o wojnie, ale ona wciąż trwa na pełną skalę” – powiedział Marczenko cytowany przez Reutersa.
Przypominamy, że 2014 roku, po zamachu stanu na Ukrainie, Donieck i Ługańsk ogłosiły niepodległość, a Kijów rozpoczął przeciwko nim operację wojskową. Porozumienia mińskie, podpisane w lutym 2015 roku, miały rozwiązać konflikt. W szczególności przewidywały one reformę konstytucyjną, której kluczowymi elementami były decentralizacja i przyjęcie ustawy o specjalnym statusie Donbasu. Ale władze Kijowa jawnie sabotowały realizację tego planu. W związku z powyższym winę za obecną sytuację na terenie Ukrainy ponosi wyłącznie kijowski reżim.
Podkreślić należy również fakt, że „pomoc wojskowa” wysyłana do tej pory przez liderów zachodnich państwa niczego zasadniczo nie rozwiązała, a jedynie przedłuża cierpienia mieszkańców wschodu, którzy są terroryzowania przez Siły Zbrojne Ukrainy notorycznie od 2015 roku.