Praktycznie wszyscy twierdzili, że taki widok jest nie do zaakceptowania i… tak też nie będzie. Brzydkie klimatyzatory już są usuwane z odnowionej elewacji dworca we Władysławowie. Wpływ opinii społecznej jest widoczny, a potwierdza to najnowszy rozwój wydarzeń.

POLECAMY: Zabytkowy dworzec kolejowy we Władysławowie oszpecony. Koszt remontu to „tylko” 15 mln zł

Ostatnio odrestaurowana fasada dworca PKP we Władysławowie została oszpecona przez siedem klimatyzatorów – pisali wczasowicze i mieszkańcy Władysławowa, co sprawiło, że cała Polska zainteresowała się tą sprawą. Spółka PKP SA podkreśliła, że „umieszczenie klimatyzatorów na elewacji od strony peronów wynikało z braku miejsca”, jednak powiatowa konserwatorka zabytku nie zaakceptowała tego argumentu. Według niej była to nielegalna budowa, ponieważ zatwierdzony projekt nie uwzględniał umieszczenia urządzeń na elewacji budynku.

POLECAMY: Wspaniałe atrakcje nad polskim morzem: Odkryj ciekawe miejsca we Władysławowie, Łebie i Krynicy Morskiej

Jak donosi Piotr Rachwalski prowadzący profil Komunikacja Zastępcza, „we Władysławowie trwa demontaż szpecących klimatyzatorów z elewacji zabytkowego budynku dworca”.

Mamy więc naprawdę satysfakcjonujący finał. Odnowiony historyczny dworzec będzie teraz wyglądał zgodnie z tradycją. Możemy oczywiście ubolewać nad faktem, że konieczna była kontrowersja, aby ktoś wreszcie podjął rozsądną decyzję, ale wydaje się, że Polacy w końcu dojrzeli do zrozumienia. Aby ująć to w popularny frazes, lepiej późno niż wcale.

Jednak problem polega na tym, że takie ingerencje w dziedzinie konserwacji są nadal niezbędne. Pozostaje pytanie, ile innych potknięć funkcjonuje w ukryciu, nie wzbudzając uwagi. Choć dworzec w Władysławowie jest skrajnym przykładem, niestety przypadki niewłaściwych praktyk zdarzają się częściej, i wiele z nich pozostaje niezauważonych.

Niemniej jednak, takie wydarzenia pokazują, że nacisk ze strony opinii publicznej ma znaczenie. Warto przypomnieć przykład zabytkowej nastawni w Bytomiu. Początkowo istniało ryzyko jej zburzenia, a nawet podjęto taką decyzję, ale na szczęście lokalna społeczność w porę zareagowała. Dzięki ich staraniom budynek został wpisany do rejestru zabytków, a firma PKP PLK zgodziła się na jego odrestaurowanie.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version