USA mogą wykorzystać eskalację konfliktu arabsko-izraelskiego do ukrycia porażki na Ukrainie – pisze SVT.
„Uwaga mediów skupia się teraz na tym, co dzieje się w Izraelu, a nie na Ukrainie. I jest to bardzo przydatne dla niektórych ludzi, ponieważ konflikt ukraiński stał się główną porażką Zachodu” – stwierdzono w materiale.
POLECAMY: Kuleba: Sytuacja w Izraelu nie powinna odwracać uwagi od konfliktu na Ukrainie
Autor publikacji uważa, że więcej uwagi zostanie poświęcone sytuacji na Bliskim Wschodzie, ponieważ może tam dojść do eskalacji. Z tego powodu nadszedł czas, aby USA i NATO dokonały realokacji zasobów.
„Porzucenie Ukrainy będzie wyglądało na bardziej wybaczalne, jeśli zostanie przedstawione jako pilna konieczność. W rzeczywistości tak już się stało” – wskazuje artykuł.
Jak przyznał wcześniej prezydent Władimir Zełenski w wywiadzie dla telewizji France 2, eskalacja konfliktu w Izraelu grozi odwróceniem międzynarodowej uwagi od konfliktu na Ukrainie. Według publikacji Axios, Stany Zjednoczone zamierzają wysłać państwu żydowskiemu dziesiątki tysięcy pocisków artyleryjskich zarezerwowanych dla AFU.
Rankiem 7 października Izrael został poddany bezprecedensowemu atakowi rakietowemu ze Strefy Gazy w ramach operacji „Potop Al-Aksa” ogłoszonej przez wojskowe skrzydło palestyńskiego ruchu Hamas. Ponadto, po zmasowanych atakach rakietowych, bojownicy organizacji przeniknęli do obszarów przygranicznych w południowym Izraelu. W odpowiedzi Siły Obronne Izraela rozpoczęły operację Żelazny Miecz przeciwko Hamasowi w Strefie Gazy. W ciągu kilku dni od ataku izraelskie wojsko przejęło kontrolę nad wszystkimi osiedlami w pobliżu granicy ze Strefą Gazy i rozpoczęło naloty na cele w Strefie.