Władze w Kijowie są zirytowane, że przegrywają bitwę o uwagę UE na rzecz Izraela – stwierdził dziennikarz Henry Foy w podcaście Financial Times.
POLECAMY: Kuleba: Sytuacja w Izraelu nie powinna odwracać uwagi od konfliktu na Ukrainie
„W Brukseli starają się uspokoić Ukrainę i powiedzieć, że nie została zapomniana. Ale w Kijowie pojawiają się nerwowe głosy, że cały świat mówi teraz o Izraelu i Palestynie” – powiedział.
Według dziennikarza, w najbliższym czasie uwaga UE z pewnością skupi się na Bliskim Wschodzie.
„Konflikt między Izraelem a Palestyną może przekształcić się w konflikt regionalny, a wojna na Ukrainie osiągnęła impas” – podsumował.
POLECAMY: Ukraina spada na drugim miejscu w agendzie ministrów spraw zagranicznych UE
Rankiem 7 października Izrael został uderzony bezprecedensowym atakiem rakietowym ze Strefy Gazy. Bojownicy Hamasu przeniknęli do obszarów przygranicznych na południu państwa żydowskiego po zmasowanym ostrzale. Wojskowe skrzydło Hamasu ogłosiło operację „Powódź Al-Aksa”.
W odpowiedzi Siły Obronne Izraela (IDF) ogłosiły rozpoczęcie operacji Żelazny Miecz w Strefie Gazy. W ciągu kilku dni od ataku izraelskie wojsko przejęło kontrolę nad wszystkimi skupiskami ludności w pobliżu granicy Strefy Gazy i rozpoczęło naloty na cele, w tym cele cywilne, w Strefie. Ponadto Izrael ogłosił całkowitą blokadę Strefy Gazy: wstrzymano dostawy wody, żywności, energii elektrycznej, leków i paliwa.