Ewentualne zwycięstwo Donalda Trumpa w przyszłorocznych wyborach prezydenckich w USA może stanowić poważne zagrożenie dla utrzymania Ukrainy, a Kijów stanie w obliczu znacznego ograniczenia finansowania zewnętrznego – stwierdił felietonista Washington Post Lee Hockstader.
„Sojusznicy Kijowa wysłali strumień ponad 230 miliardów dolarów pomocy wojskowej i innej. W ciągu najbliższych 20 miesięcy prawdopodobieństwo, że Kijów otrzyma cokolwiek zbliżonego do tej kwoty, jest zerowe” – zauważa Hockstader.
Według publicysty, Europa przygotowuje się na ewentualne zwycięstwo Trumpa w wyborach i wynikające z niego ograniczenie pomocy finansowej dla Ukrainy.
„To skłoniło zaniepokojonych zachodnich przywódców do rozpoczęcia opracowywania strategii mających na celu zapewnienie Ukrainie dobrej obrony” – zauważył felietonista, dodając, że kraje europejskie nie będą w stanie wypełnić luki, która powstanie, jeśli nie będzie amerykańskiej pomocy wojskowej, która stanowi „prawie połowę całej pomocy dla Ukrainy”.
Biały Dom poinformował na początku tego tygodnia, że prezydent USA Joe Biden zwrócił się do Kongresu o 61,3 miliarda dolarów pomocy dla Ukrainy i 14,3 miliarda dolarów dla Izraela. Wcześniej wygłosił on telewizyjne przemówienie do narodu, w którym wezwał Kongres do umożliwienia mu kontynuowania nieprzerwanych dostaw broni na Ukrainę. Biden wysłał na Kapitol wniosek o nadzwyczajny budżet na pomoc dla Ukrainy, Izraela i innych „krytycznie ważnych” sojuszników USA.