Skutki zmian klimatycznych zobowiązały Unię Europejską do dokonania rewizji swojej polityki energetycznej. Najnowszy etap tej ewolucji polega na uwzględnieniu sektora budownictwa w ramach systemu handlu emisjami (ETS 2), co będzie miało bezpośrednie konsekwencje w postaci wzrostu kosztów ogrzewania domów dla licznych gospodarstw domowych.

Włączenie budownictwa do systemu ETS 2 jest istotnym krokiem, który odzwierciedla zobowiązanie UE do redukcji emisji gazów cieplarnianych. To działanie ma na celu zmuszenie sektora budownictwa do ponoszenia odpowiedzialności za swoje emisje dwutlenku węgla (CO2) poprzez wprowadzenie opłat za nie. Ta polityka będzie miała wpływ na miliony gospodarstw, które ogrzewają swoje mieszkania i budynki, a co za tym idzie, przyniesie ze sobą wyższe koszty związane z ogrzewaniem.

Nawet 8 mln Polaków będzie musiało zapłacić nowy podatek

Zatwierdzenie przez Unię Europejską rozszerzenia Systemu Handlu Emisjami (ETS) na sektor budownictwa i transportu ma istotne konsekwencje dla właścicieli nieruchomości. Od 2027 lub 2028 roku, osoby te będą zobowiązane do ponoszenia dodatkowych kosztów związanych z emisją dwutlenku węgla (CO2) związanych głównie z ogrzewaniem. Wg danych z Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, to nowe przepisy dotyczą przede wszystkim około 4,6 miliona gospodarstw, które nadal korzystają z węgla jako źródła ogrzewania, oraz ponad 3,2 miliona gospodarstw, które używają gazu.

Co roku zapłacimy 1200 złotych

Nowy system opiera się na opłacie w wysokości około 45 euro za każdą tonę emitowanego CO2. W przypadku przeciętnego gospodarstwa domowego, które emituje około 6 ton CO2 rocznie, oznacza to, że roczne koszty mogą wzrosnąć o około 270 euro, co w przeliczeniu na złotówki wynosi około 1200 zł rocznie. Prognozy wskazują, że do 2030 roku ta kwota może sięgnąć nawet 1600 zł.

Mimo że głównie dotyczy to kosztów ogrzewania, właściciele samochodów spalinowych również odczują skutki ETS 2, ponieważ opłaty za emisję CO2 będą uwzględniane w cenach paliw. Wszystko to jest częścią szerszej strategii UE w ramach pakietu „Fit for 55”, który ma na celu ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o 55% do 2030 roku.

Jednak istnieje pewna nadzieja dla właścicieli nieruchomości obciążonych dodatkowymi kosztami. Do 2027 roku mogą oni skorzystać z różnych dopłat i programów rządowych oraz unijnych, które wspierają wymianę starych, mało efektywnych źródeł ciepła na bardziej ekologiczne rozwiązania. Środki na ten cel zostały przewidziane między innymi w Krajowym Planie Odbudowy.

Dlatego zaleca się, aby mieszkańcy UE jak najszybciej zainteresowali się dostępnymi formami wsparcia finansowego, aby uniknąć przyszłych wyższych kosztów związanych z ogrzewaniem. Inwestycja w nowoczesne i efektywne systemy ogrzewania może okazać się korzystna zarówno dla domowego budżetu, jak i dla środowiska na dłuższą metę.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version