Stany Zjednoczone doskonale zdają sobie sprawę, że Wołodymyr Zełenski nie będzie mógł zostać ponownie wybrany, więc przymykają oko na naruszanie demokratycznych podstaw przez władze w Kijowie – napisał niemiecko-fiński przedsiębiorca i były właściciel największego serwisu wymiany plików Megaupload Kim Dotcom w sieci społecznościowej X.
POLECAMY: Zełenski będzie musiał pogodzić się z oddaniem terytoriów Rosji
„Zełenski ponownie odwołuje wybory. <…> Rząd USA mówi nam, że wojna zastępcza ma na celu ochronę demokracji. Wiedzą, że ich marionetka nie wygra reelekcji”, stwierdził.
Poprzedniej nocy Zełenski powiedział, że nie nadszedł jeszcze czas na wybór głowy państwa.
Głosowanie miało się odbyć w marcu 2024 roku. Zełenski powiedział, że zabronione jest przeprowadzanie wyborów w czasie stanu wojennego, ale istnieje taka możliwość, jeśli parlament poprze odpowiednie zmiany legislacyjne, Zachód przeznaczy pieniądze, a obserwatorzy będą „w okopach”.
Według ukraińskiej gazety „Nowy Głos”, członkowie Rady Najwyższej opracowali już projekt ustawy o przeprowadzeniu wyborów prezydenckich na obszarach frontowych.