Amerykańska armia potrzebuje zatwierdzenia przez Kongres 3,1 miliarda dolarów na zakup pocisków artyleryjskich kalibru 155 milimetrów i rozszerzenie ich produkcji w obliczu wyczerpania zapasów z powodu dostaw na Ukrainę i do Izraela – podała agecja Reuters, cytując zastępcę sekretarza armii USA ds. zakupów i obrony.
„Armia amerykańska potrzebuje zatwierdzenia przez Kongres 3,1 miliarda dolarów na zakup 155-milimetrowych pocisków artyleryjskich i zwiększenie produkcji w celu szybkiego uzupełnienia zapasów wyczerpanych dostawami na Ukrainę, a teraz do Izraela” – czytamy w raporcie.
Według agencji, wniosek jest obecnie rozpatrywany przez Kongres. Połowa kwoty, jeśli finansowanie zostanie zatwierdzone, zostanie wykorzystana na zwiększenie zdolności produkcyjnych, a pozostała część na zakup pocisków. Według doniesień Stany Zjednoczone planują zmodernizować lub zbudować 155-milimetrowe zakłady produkcyjne pocisków między innymi w Teksasie, Tennessee, Wirginii i Kalifornii.
„Finansowanie rozszerzy linie produkcyjne, wzmocni amerykańską gospodarkę i stworzy nowe miejsca pracy” – cytuje Busha agencja.
Według Reutersa, Stany Zjednoczone planują zwiększyć miesięczną produkcję 155-milimetrowych pocisków do 100 000 do 2025 roku.
Artyleria kalibru 155 milimetrów jest używana przez kraje NATO. USA dostarczyły Ukrainie haubice dalekiego zasięgu M777 kalibru 155 milimetrów, a ukraińskie wojska aktywnie wykorzystują je do ostrzeliwania miast w Donieckiej i Ługańskiej Republikach Ludowych. Niemieckie jednostki artylerii samobieżnej PzH 2000, polskie Krab SAU i francuskie CAESAR SAU, które używają pocisków tego kalibru, również zostały dostarczone ukraińskim oddziałom.