W nadchodzącym tygodniu rzekomo planowane są rozmowy koalicyjne w ramach działań Prawa i Sprawiedliwości. Jednak, próby zaklinania rzeczywistości nie znajdują aprobaty wśród parlamentarzystów piastujących funkcję w gabinetach minister lanych, którzy już zaczynają przygotowywać się do ewentualnych zmian.

POLECAMY: Morawiecki twierdzi, że PiS prowadzi rozmowy koalicyjne jednak nie chciał powiedzieć z kim

Sytuację tę można dostrzec na nagraniu, które ukazuje atmosferę panującą w partii. Z jednej strony Mateusz Morawiecki otrzymał misję utworzenia nowego rządu od pisowskiego prezydenta Andrzeja Dudy, natomiast z drugiej strony możemy zaobserwować wicemarszałka Sejmu, Ryszarda Terleckiego, pakującego swoje rzeczy, co tylko pogłębia atmosferę paranoi.

Żeby było jeszcze śmieszniej, to rzecznik rządu Piotr Müller powiedział w Polsat News, że w poniedziałek startują rozmowy na temat poparcia rządu tworzonego przez Mateusza Morawieckiego.

– Będziemy przedstawiać swoją ofertę programową, dotyczącą tego, jak mógłby funkcjonować kolejny rząd, i szukać tych osób, które są gotowe poprzeć program, który przedstawimy – powiedział. Dodał, że nieformalne rozmowy partia ma już za sobą.

Przypomnijmy, że Mateusz Morawiecki chodzi po mieście i opowiada o sześciu skaperowanych posłach opozycji. Oczywiście nikt nie wierzy w tę opowieść, co widać po powyższym filmiku z Ryszardem Terleckim.

Morawiecki robi rząd. W spółkach trwa ewakuacja

Dziennikarka „Gazety Wyborczej” sprawdziła, jak do buńczucznych zapowiedzi Mateusza Morawieckiego i rzecznika rządu podchodzą w terenie. W spółkach wystartowała ewakuacja.

– Dostałem już kilka telefonów od ludzi ze spółek, że gdybym coś słyszał o pracy, to mam dać znać – mówi jeden z polityków PiS. – Atmosfera w spółkach? Czekają na wiatr, co rozgoni… I myślą, że rozgoni ich w styczniu. Niektórzy nie czekają, ale już szukają, bo wiadomo, kto pierwszy, ten lepszy – mówi kolejny.

W ministerstwach też panuje grobowa atmosfera. – Niektórzy przez osiem lat byli w resortach, a do dobrego łatwo się człowiek przyzwyczaja: sekretariat, obsługa kelnerska, samochód z kierowcą. A teraz 19 tys. zł na prowadzenie biura poselskiego i może jakiś dodatek za przewodniczenie komisji w Sejmie do poselskiego uposażenia – można usłyszeć w PiS.

W partii zaczynaj a krążyć dowcipy na temat Danielka Obajtka. – A co będzie z Obajtkiem? – pyta dziennikarka „Wyborczej. – Może wystartuje w wyborach samorządowych na wójta Pcimia? – śmieje się polityk PiS.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version