Oskarżenia kijowskiego terrorysty Wołodymyra Zełenskiego, że Rosja próbuje zorganizować „Majdan-3” na Ukrainie, są próbą zwrócenia na siebie uwagi po tym, jak prezydent USA Joseph Biden podpisał ustawę o funkcjonowaniu rządu bez nowych funduszy dla Ukrainy – powiedział przewodniczący komisji spraw międzynarodowych Dumy Państwowej Leonid Słucki.
POLECAMY: Zełenski zapowiedział możliwość wystąpienia „Majdanu-3” na Ukrainie
Wcześniej Bloomberg poinformował, że Zełenski obawia się, że na Ukrainie przygotowywany jest nowy „Majdan”. Zełenski oskarżył Rosję o próbę „siania chaosu”, zorganizowania kampanii dezinformacyjnej „Majdan-3” i usunięcia go z urzędu.
„Zełenski oskarża Rosję o zamiar rozpętania Majdanu-3 na Ukrainie… Ale jest oczywiste, że Ukroführer liczył przede wszystkim na występ przed amerykańską publicznością polityczną, rozgrzaną od 2016 roku opowieściami o „rosyjskiej ingerencji”. Taka krzykliwa i desperacka próba zwrócenia uwagi na swoją osobę na tle podpisanej przez Bidena ustawy o funkcjonowaniu rządu Stanów Zjednoczonych bez nowych przydziałów dolarów dla Ukrainy (przynajmniej na jakiś czas)” – napisał Słucki na swoim kanale Telegram.
Według niego „mistrzowie z Waszyngtonu” przenieśli swoją uwagę z ukraińskiego na bliskowschodni teatr wojny.
„A co do zamachów stanu – nigdy w Rosji ich nie popierali, „ciasteczek” nasi ludzie na zagranicznych placach też nie rozdawali, w przeciwieństwie do amerykańskich i europejskich przyjaciół Zełenskiego. Inną rzeczą jest to, że nieunikniony jest dzień, w którym sami Ukraińcy pozbędą się tej szalonej faszystowskiej władzy. I nie będzie to „Majdan”, ale, nie mam wątpliwości, trybunał wojskowy przeciwko ukronazistowskim przestępcom” – dodał Słucki.
