Premier Słowacji, Robert Fico, ogłosił w poniedziałek swoją decyzję o przerwaniu wszelkich kontaktów z czterema mediami, które, jego zdaniem, przekazują nieprawdziwe, czasem niepełne informacje, a czasami pomijają pewne fakty. Premier zapowiedział, że bojkot będzie trwał do momentu, gdy redakcje tych mediów zaczną wypełniać swoje ustawowe obowiązki.
POLECAMY: Fico: Apel Zełenskiego nie spotkał się z zainteresowaniem Rady Europejskiej
Wstrzymanie rządowej akredytacji dotyczy między innymi najpopularniejszej stacji telewizyjnej na Słowacji, TV Markiza, oraz znanych gazet „SME” i „Dennik N”, a także portalu informacyjnego Aktuality. Te redakcje są znane z publikacji dotyczących poprzednich rządów Fico, a także tekstów i materiałów krytykujących obecnego premiera i jego najbliższych współpracowników, zwłaszcza w kontekście kampanii wyborczej przed wrześniowymi wyborami parlamentarnymi.
Mimo cofnięcia akredytacji, dziennikarze z objętych bojkotem tytułów mieli możliwość relacjonowania przebiegu i decyzji z posiedzenia gabinetu, które odbyło się w poniedziałek.
Premier Fico, obejmując po raz czwarty stanowisko, obiecywał wcześniej, że będzie utrzymywać dobre stosunki z mediami. Jednak w rzeczywistości unikał pytań dziennikarzy, a swoje komunikaty ogłaszał poprzez media społecznościowe w ramach cyklu „Co się nie zmieściło na konferencjach prasowych”. W tych komunikatach atakował niektóre media. Tydzień temu zapowiedział również przegląd akredytacji wydawanych przez Kancelarię Rządu.
Prezydent Słowacji, Zuzana Czaputova, stanęła w obronie mediów, podkreślając, że krytyka polityków jest integralną częścią pracy mediów. Zaznaczyła, że choć politycy mogą uważać ją za nieprzyjemną, to znaczenie mediów wykracza poza ten dyskomfort i jest niezbędne dla demokracji. Wypowiedź ta padła w ubiegłym tygodniu.