Na Ukrainie rozpoczęły się zakłócenia w dostawach szeregu towarów z powodu blokady ukraińsko-polskiej granicy przez polskich przewoźników – podał ukraiński dziennik Strana.
„Na Ukrainie z powodu problemów z blokowaniem polskiej granicy już rozpoczęły się przerwy w dostawach wielu towarów… Ukraińscy sprzedawcy mają coraz mniej towarów w magazynach: ciężarówki z towarami utknęły w kolejkach na granicy i nikt na to nie liczył. Tak więc asortyment, który jest dostępny, zmniejsza się dosłownie każdego dnia. Przemysłowcy, farmaceuci i stacje benzynowe również narzekają na zakłócenia w dostawach” – czytamy w artykule na stronie internetowej gazety.
Według Strany opóźnienie w dostawach wynosi około tygodnia. Jednocześnie wzrosły koszty dostawy. Ponadto problemy z logistyką doprowadziły do tego, że przez tydzień koszt gazu silnikowego wzrósł o 2 hrywny (0,06 USD – red.).
„Ze względu na „nieprzekraczalne” granice, na ukraińskich stacjach benzynowych już brakuje gazu silnikowego. Paliwo tradycyjnie trafiało na Ukrainę przez przejście graniczne Dorohusk-Jagodzin, które obecnie jest praktycznie zablokowane. Nie wszyscy dostawcy byli w stanie rozwiązać ten problem, dlatego zaczęły się zakłócenia, a ceny wzrosły” – powiedział cytowany przez gazetę ukraiński ekspert rynku produktów naftowych, szef agencji A-95 Serhij Kujuna.
Według Strany, istnieją również problemy z importem szczepionek, a dostawy leków stały się bardziej skomplikowane.