Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia zdecydował o umorzeniu postępowania karnego dotyczącego autorów kampanii billboardowej, w której wykorzystano wizerunek posłanki PiS Joanny Lichockiej. Sprawa ta narobiła szum w Polsce po tym, jak posłanka pokazała środkowy palec podczas kontrowersyjnego głosowania w Sejmie, dotyczącego przyznania blisko 2 miliardów złotych dla TVP jako rekompensaty za niskie wpływy z abonamentu. Mimo, że Senat planował przeznaczyć te środki na dziecięcą onkologię, Sejm, zdominowany przez PiS, nie przegłosował tego wniosku.

Zdjęcie Lichockiej trzymającej w górę środkowy palec pojawiło się w mediach, co sprawiło, że głosowanie stało się przedmiotem intensywnej debaty publicznej. Posłanka twierdziła, że gest ten został źle zinterpretowany, a faktycznie pocierała nim pod okiem. Pomimo tego przeprosiła wszystkich, którzy poczuli się urażeni i tłumaczyła, że użyto pojedynczej klatki filmowej w celu wprowadzenia opinię publiczną w błąd.

Joanna Lichocka zdecydowała się skierować prywatny akt oskarżenia przeciwko autorom kampanii billboardowej. W 2020 roku Spontaniczny Sztab Obywatelski umieścił około 180 billboardów z jej wizerunkiem i napisem „2 miliardy zł na TVP zamiast na leczenie raka. PiS pozdrawia chorych”. Posłanka argumentowała, że kampania ta pomówiła ją, szkalując jej reputację publiczną i narażając na utratę zaufania niezbędnego do pełnienia mandatu.

Jeden z członków Spontanicznego Sztabu Obywatelskiego, Marcin Mycielski, poinformował, że sąd nie potwierdził twierdzeń, na podstawie których wyciągnięto daleko idące wnioski, co skutkowało umorzeniem postępowania w tej sprawie.

W uzasadnieniu pisemnym Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście stwierdzono, że nasze reklamy drogowe były „oceną działań podejmowanych w przestrzeni publicznej, dotyczących osoby oskarżonej i partii politycznej, z ramienia której Joanna Lichocka pełni mandat poselski. (…) Rola posła w Sejmie jest aspektem publicznym i podlega różnorodnym ocenom oraz krytyce ze strony obywateli indywidualnych czy grup społecznych.(…) Działania oskarżonych nie były jedynie skierowane przeciwko działaniom Joanny Lichockiej, lecz stanowiły integralną część szerszej kampanii społecznej, której celem było krytykowanie sposobu sprawowania władzy ustawodawczej przez polityków partii PiS” – relacjonował Mycielski cytowany przez „Rz”.

W uzasadnieniu ustnym Sąd zaznaczył, że „osoby zajmujące stanowiska publiczne, pełniące funkcję posła w Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej, reprezentujące społeczeństwo, muszą być świadome – co zakładałbym, że są, będąc dorosłymi jednostkami z pełną zdolnością prawną – że ich misja niesie za sobą ocenę ze strony społeczeństwa, co implikuje, że ich postępowanie może być oceniane zarówno pozytywnie, jak i negatywnie; to właśnie stanowi istotę tej funkcji.”

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version