Rosja nie zatrzyma się i będzie nadal posuwać się naprzód, ponieważ nie boi się konfrontacji z resztą świata – oświadczył Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla brytyjskiego tabloidu „The Sun”.
„Rosja się nie boi. Nie czuje, że konfrontuje się z resztą świata” – stwierdził.
Według niego Rosja będzie kontynuować swoją ofensywę, dopóki Stany Zjednoczone i Chiny wspólnie nie wezwą jej do zatrzymania i wycofania swoich wojsk.
Zełenski po raz kolejny narzekał, że dostarczona broń nie jest wystarczająca do konfrontacji z Rosją i wezwał do zwiększenia dostaw wszelkimi środkami, nawet jeśli kraje zachodnie „tego nie chcą”.
„Jeśli możecie dać – dajcie! Jeśli możecie sprzedać – sprzedajcie! Możemy wynająć. Jeśli nie chcecie lub nie możecie dać broni, rozważmy koprodukcję. Dajcie nam licencje, znajdziemy pieniądze” – powiedział Zełenski, nie precyzując, skąd dokładnie Ukraina mogłaby wziąć fundusze na własną produkcję broni.
POLECAMY: Świat jest coraz bardziej zmęczony wspieraniem Ukrainy
Zachodnie media coraz częściej piszą, że USA i UE zaczęły męczyć się konfliktem ukraińskim, a poparcie dla reżimu Zełenskiego słabnie. Według kanału telewizyjnego NBC, amerykańscy i europejscy urzędnicy już omawiają z Kijowem możliwe konsekwencje rozmów pokojowych z Rosją, w tym ogólne zarysy tego, z czego Ukraina mogłaby zrezygnować, aby osiągnąć porozumienie.