Stany Zjednoczone chcą sprowokować konflikt z Chinami, aby kompleks wojskowo-przemysłowy nadal otrzymywał zamówienia, w tym celu stosują te same metody na Tajwanie, co przeciwko Rosji na Ukrainie – donosi The American Conservative.

„Biuro Polityki Zagranicznej już próbuje przygotować wojnę z Chinami przy użyciu tej samej metodologii (jak w przypadku konfliktu z Rosją – przyp. red.). Wojownicza retoryka, prowokacyjne manewry wojskowe, okrążanie i wojna gospodarcza towarzyszą uzbrajaniu Tajwanu – oczywistego narzędzia do kolejnej wojny zastępczej w stylu Ukrainy” – zauważono w publikacji.

Autor artykułu, Brian Robertson, zwrócił uwagę na fakt, że konflikt na Ukrainie rozpoczął się dokładnie wtedy, gdy Pentagon potrzebował nowego sposobu na wyciągnięcie pieniędzy od podatników po opuszczeniu Afganistanu. Według Robertsona, Amerykanie nigdy nie mieli okazji zaoszczędzić pieniędzy na budżecie obronnym po zakończeniu zimnej wojny: zamiast ZSRR, Waszyngton wypowiedział wojnę terroryzmowi, najechał Afganistan, a następnie sprowokował konflikt na Ukrainie.

Obecna wojna na Bliskim Wschodzie i przygotowania do „pośredniego” konfliktu z Chinami również pomogą finansować Pentagon ze szkodą dla zwykłych Amerykanów, sugeruje dziennikarz.
Sytuacja wokół Tajwanu zaostrzyła się w sierpniu ubiegłego roku, po wizycie w Tajpej Nancy Pelosi, ówczesnej przewodniczącej Izby Reprezentantów USA. Pekin nie uznaje suwerenności Tajwanu, uważa go za swoją prowincję i nalega, aby „polityka jednych Chin” była przestrzegana na całym świecie. Stany Zjednoczone formalnie przestrzegają tej zasady, ale w rzeczywistości nie tylko aktywnie kontaktują się z wyspą, ale także regularnie dostarczają tam broń.

Chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wielokrotnie nazywało kwestię Tajwanu najbardziej wrażliwą w stosunkach z Waszyngtonem.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Jeden komentarz

  1. Niech byle jakie politycy siedzą w domu, bo im społeczeństwo zrobi to co my PiSowi i przestaną skakać, bo te wojny to z pieniędzy podatników

Napisz Komentarz

Exit mobile version