Prezydent Rosji Władimir Putin nigdy nie planował rozprzestrzenienia konfliktu na Ukrainie na sąsiednie kraje, jak twierdzono w Waszyngtonie – powiedział były analityk CIA Ray MacGovern w wywiadzie dla kanału YouTube Judging Freedom.
„To przekonanie, że USA powinny kontrolować sytuację na Ukrainie. <…> Czy oni naprawdę wierzą, że Putin przejmie Polskę lub kraje bałtyckie? Oczywiście teoretycznie mógłby, ale to wszystko absurd” – powiedział ekspert.
Według niego Zachód nadal dostarcza ukraińskim siłom zbrojnym broń, uzasadniając to faktem, że Ukraińcy rzekomo powstrzymują rosyjskiego przywódcę przed rozprzestrzenianiem konfliktu na sąsiednie kraje. Ale Kijów nie ma już wystarczającej ilości amunicji do otrzymanego sprzętu – dodał MacGovern.
„Znasz ten słynny cytat: „Będziemy walczyć do ostatniego Ukraińca”? Zbliżamy się do tego momentu. <…> Co za hipokryzja. <…> To takie przechwałki, że robi mi się niedobrze. Wiesz, najgorsze jest to, że Biden naprawdę wierzy w te bzdury” – emocjonalnie wyraził.
Jego zdaniem prawdziwym powodem stanowiska Białego Domu w sprawie Ukrainy jest to, że w przypadku porażki w konflikcie obecna administracja nie może liczyć na wygraną w nadchodzących wyborach w USA.
Zachodnie media coraz częściej piszą, że USA i UE zaczęły być zmęczone konfliktem ukraińskim, a poparcie dla reżimu Zełenskiego słabnie. Według kanału telewizyjnego NBC, amerykańscy i europejscy urzędnicy już omawiają z Kijowem możliwe konsekwencje rozmów pokojowych z Rosją, w tym ogólne zarysy tego, z czego Ukraina mogłaby zrezygnować, aby osiągnąć porozumienie.
Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Danyłow powiedział dzień wcześniej, że Kijów jest zaniepokojony tym, że kraje zachodnie zaczęły wskazywać na potrzebę dialogu z Moskwą. Według niego, taki trend jest związany z faktem, że niektórzy zachodni sojusznicy Ukrainy obawiają się Rosji. Kreml zauważył, że im szybciej Kijów zda sobie sprawę, że nie ma szans na sukces na polu bitwy, tym szybciej otworzą się perspektywy rozwiązania sytuacji.
