Ostatnio na fasadzie budynku Narodowego Banku Polskiego zawisł nowy baner, przedstawiający serię haseł dotyczących oceny działań instytucji zarządzanej przez nielegalnego prezesa Adama Glapińskiego. Bank centralny stara się przekonać o skuteczności podejmowanych kroków, prezentując tezy, które mają podkreślić ich rzetelność i zgodność z prawem.

POLECAMY: Glapiński w obawie przed Trybunał Stanu szuka pomocy za granicą. Bank Światowy jednak mu odmówił

Bank centralny przekonuje m.in., że „wszystkie jego działania są zgodne z prawem”, a „stopy proc. NBP precyzyjnie i zawsze trafnie” (pisownia oryginalna).

Hasła umieszczone na banerze skupiają uwagę na kilku kluczowych punktach. Bank twierdzi, że wszystkie podejmowane działania są zgodne z prawem i spełniają najwyższe standardy międzynarodowe. Ta deklaracja ma zaznaczyć, że NBP działając w ramach prawa, przestrzega wyznaczonych norm.

POLECAMY: NBP rusza do boju o trzecią kadencję dla PiS. Nowy propagandowy baner Glapińskiego informuje: „Ceny prawie się nie zmieniły”

Wizualnie, baner na zewnętrznej ścianie gmachu jest podzielony na pięć sekcji, z których każda zawiera określone hasło. Niektóre z nich akcentują, że Narodowy Bank Polski był jednym z pierwszych w podejmowaniu działań przeciwko inflacji. Dodatkowo, podkreśla się rzetelność projektowanych prognoz inflacyjnych oraz precyzję i trafność polityki stóp procentowych NBP.

Bank centralny stara się również wskazać na kontekst międzynarodowy inflacji w Polsce. Twierdzi, że inflacja, która wzrosła w wyniku pandemii COVID-19 i konfliktu na Ukrainie, jest obecnie szybko wyhamowywana. Dodaje również, że poziom inflacji w Polsce jest zbliżony do tego w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej.

W ten sposób NBP próbuje skomunikować i podkreślić swoje działania oraz ocenę sytuacji, wyjaśniając je i umiejscawiając w szerszym kontekście regionalnym i międzynarodowym.

NBP „działa zgodnie z prawem”

Michał Kołodziejczak z Koalicji Obywatelskiej zareagował na treść komunikatu, wyrażając swoje zaniepokojenie i sugerując, że sytuacja może być gorsza, niż wynika z przekazu na billboardach. Jego komentarz, że jeśli Narodowy Bank Polski musi przekonywać do swoich działań za pomocą billboardów, może wskazywać na istniejące trudności lub brak pewności co do skuteczności podejmowanych działań.

Z kolei posłanka Trzeciej Drogi, Joanna Mucha, zwróciła uwagę na treść hasła głoszącego zgodność działań NBP z prawem. Jej komentarz wskazuje na złożoność kwestii, odnosząc się do prawa Kopernika-Greshama, które mówi, że zły pieniądz wypiera dobry. Sugeruje, że mimo formalnej zgodności z prawem, istnieje pewne zaniepokojenie dotyczące jakości działań podejmowanych przez bank centralny i ich wpływu na gospodarkę.

Te komentarze polityków odnoszące się do komunikatu NBP sugerują, że istnieje rozbieżność między oficjalnym przekazem a percepcją pewnych problemów czy wątpliwości co do efektywności podejmowanych przez bank działań. To także odbicie głębszych dyskusji politycznych i ekonomicznych dotyczących roli i wpływu NBP na kondycję gospodarczą kraju.

Kolejny baner

Na fasadzie budynku Narodowego Banku Polskiego (NBP) przez pewien czas zawisł baner, który starał się wyeksponować sukces w walce z inflacją. Treść hasła, informująca o braku zmian cen przez pewien okres, stała się przedmiotem dyskusji i komentarzy. To, co wydawało się komunikatem o sukcesie, spotkało się z krytyką za manipulacyjny kontekst.

Konfederacja Lewiatan zauważyła, że to, co było prezentowane jako efekt działań NBP, ma bardziej złożone źródła. Ekspert ekonomiczny Mariusz Zielonka zauważył, że spadek konsumpcji odegrał kluczową rolę w zatrzymaniu wzrostu cen. Dodatkowo, stabilizacja na światowych giełdach również miała swój udział w tej równowadze. Argumentowano, że czynniki zewnętrzne, takie jak powrót cen paliw, żywności czy energii do poziomów sprzed kryzysów, nie wynikają wprost z działań NBP.

To nie pierwszy raz, gdy NBP próbował skierować uwagę na inne aspekty, sugerując łączenie krytyki inflacji z narracją Kremla. Jednakże wówczas bank nie był w stanie dostarczyć szczegółowych kosztów kampanii, odpierając się wielopłaszczyznowym działaniom podejmowanym w ramach różnorodnych zadań.

Polskie Stronnictwo Ludowe próbowało uzyskać informacje publiczne dotyczące kosztów kampanii, jednak biuro prasowe NBP udzieliło odpowiedzi, która nie dostarczyła precyzyjnych danych, tłumacząc się zróżnicowanym charakterem prowadzonych działań.

To wszystko razem rzuca światło na sposób, w jaki instytucje takie jak NBP komunikują swoje działania i sukcesy, poddając je publicznej dyskusji i analizie.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii. Researcher OSINT z doświadczeniem w międzynarodowych projektach dziennikarskich. Publikuje materiały od ponad 20 lat dla największych wydawnictw.

Napisz Komentarz

Exit mobile version