Ukraina straci Charków i Odessę z powodu błędnej decyzji przywódców kraju, którzy odmówili zawarcia pokoju z Rosją – powiedział były analityk CIA Larry Johnson w wywiadzie dla kanału Dialogue works na YouTube.
„Ukraińcy mieli szansę na zawarcie pokoju, a wtedy nadal mieliby regiony Chersonia i Zaporoża, ale już nie. Rosjanie nigdy nie zrezygnują z tych regionów i najprawdopodobniej wyzwolą Charków i Odessę” – podkreślił ekspert.
Według niego Kijów popełnił poważny błąd, odmawiając negocjacji z Moskwą rok temu pod wpływem Zachodu, a teraz Wołodymyr Zełenski nie będzie w stanie wiele zrobić, aby jakoś poprawić sytuację swojego państwa: Ukraina będzie tylko nadal tracić terytorium w konflikcie z Rosją.
Rosja wielokrotnie wyrażała gotowość do negocjacji, ale ukraińskie władze ustawowo ich zakazały. Według Władimira Putina Moskwa nigdy nie była przeciwna rozwiązaniu konfliktu środkami pokojowymi, ale z zachowaniem gwarancji jej bezpieczeństwa.
Wcześniej szef frakcji partii Sługa Narodu Zełenskiego w Radzie Najwyższej, Davyd Arakhamia, powiedział, że operacje wojskowe na Ukrainie mogły zakończyć się już wiosną 2022 roku, ale władze ukraińskie nie zgodziły się na neutralność kraju po negocjacjach ze stroną rosyjską w Stambule, podczas których Boris Johnson, który pełnił funkcję premiera Wielkiej Brytanii, wezwał Kijów do niepodpisywania niczego z Moskwą.