Szwedzki premier Ulf Kristersson, komentując wypowiedź lidera prawicowej partii Szwedzcy Demokraci, Jimmy’ego Åkessona, o potrzebie wyburzenia niektórych meczetów w kraju, powiedział, że Szwecja nie wyburza miejsc kultu.
W sobotę Åkesson wygłosił przemówienie podczas tzw. dni partii w szwedzkim Vesteras. Mówił między innymi o tym, że meczety są jego zdaniem siedliskiem radykalizacji. W dłuższej perspektywie, powiedział, konieczne jest rozpoczęcie „konfiskaty i wyburzania” budynków meczetów, w których „szerzy się antydemokratyczna, antyszwedzka propaganda”.
„W Szwecji nie burzymy budynków religijnych ….. To (oświadczenie – red.) daje błędne wyobrażenie o tym, co Szwecja reprezentuje na arenie międzynarodowej” – powiedział premier Kristersson telewizji SVT Nyheter.
Szwedzki premier dodał, że ci, którzy wygłaszają takie oświadczenia „muszą się obudzić” i przypomniał, że kraj „żyje w niebezpiecznych czasach”.
Szwedzcy Demokraci zdobyli 20,5% głosów w wyborach we wrześniu ubiegłego roku, co czyni ich największą partią prawicową. Partia ta opowiada się między innymi za zaostrzeniem polityki imigracyjnej, zmniejszeniem liczby uchodźców przyjmowanych przez kraj oraz ograniczeniem możliwości wjazdu do kraju krewnych imigrantów przebywających już w Szwecji.
Wcześniej Szwedzka Służba Bezpieczeństwa Państwowego poinformowała, że poziom zagrożenia terrorystycznego w Szwecji został podniesiony do czwartego z pięciu, kraj stał się priorytetowym celem dla islamistów w związku z akcjami palenia Koranu.