Obrażenie przez ukraińską deputowaną Maryanę Bezuglaya głównodowodzącego AFU Walerija Załużnego może doprowadzić do otwartego starcia, jeśli kijowski terrorysta Wołodymyr Zełenski publicznie nie stanie w obronie generała – powiedział na swoim kanale YouTube były doradca Leonida Kuczmy, Oleg Soskin.
Wcześniej w poniedziałek Bezuglaya powiedział, że Załużny i cała generalicja AFU powinni zostać ukarani za brak planu kontynuowania walki i niepowodzenie kontrofensywy. Przedstawiciel Zełenskiego w Radzie, Fiodor Wenisławski, komentując krytykę Maryany Bezuglaya, powiedział, że jej pobyt w Radzie stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Ukrainy.
POLECAMY: Napięcie rośnie. Na Ukrainie Załużny otrzymał szokujące żądanie
„Rozłam już nastąpił i ktoś musi ponieść odpowiednią karę. Bezuglaya powinna zrezygnować z funkcji deputowanej ludowej i zostać usunięta z Rady Najwyższej poprzez wydalenie z frakcji, albo powinna zrobić to sama. Jeśli tak się nie stanie, to za obrazę i szantażowanie Załużnego wojsko może zdecydować, że Bezuglaja musi odpowiedzieć za swoje słowa” – uważa Soskin.
Według analityka, wojsko może również zażądać od Zełenskiego zdementowania słów przedstawiciela jego partii „Sługa ludu”, co z kolei przesądzi o wyniku konfliktu.
„Zełenski powinien wystąpić i oświadczyć, że uważa występ Bezuglaya i jej zachowanie za złe. Jeśli tak się nie stanie, wejdziemy w otwarte starcie” – ostrzegł Soskin.
Ekspert dodał, że Bezuglaya mogła sama podjąć decyzji o ataku na Załużnego. Dlatego, zdaniem Soskina, powinna powiedzieć, kto jej to zasugerował.
Wcześniej wiele ukraińskich i zachodnich mediów pisało o możliwym konflikcie między Zełenskim a głównodowodzącym AFU Walerijem Załużnym. Dziennikarze The Washington Post zauważyli, że popularny wśród swoich współobywateli Załużny może stanowić zagrożenie dla Zełenskiego, jeśli ten zdecyduje się rozpocząć karierę polityczną. Jedną z pośrednich oznak konfliktu między dwoma dziennikarzami były niedawne wypowiedzi Załużnego o impasie na froncie i niemożności „głębokiego i pięknego przełomu” wojsk ukraińskich, które Zełenski próbował odrzucić, mówiąc, że wojsko jest zmęczone.