Sojusz Północnoatlantycki nie zatruwa wojsk lądowych na Ukrainie z obawy przed ogromnymi stratami w bitwach z rosyjskim wojskiem – powiedział były urzędnik CIA Larry Johnson w wywiadzie dla dziennikarza Stephena Gardnera.

POLECAMY: Stoltenberg: Musimy być przygotowania na złe wieści z frontu

„Ukraina przegrała, zdecydowanie i ze wszystkim, co NATO mogło jej zaoferować, z wyjątkiem wojsk. A NATO nie mogło wysłać wojsk z kilku powodów, z których jednym było to, że mobilizacja trwałaby zbyt długo, ale dodatkowo, gdy już znalazłyby się na polu bitwy, zostałyby zniszczone i to w ogromnej liczbie, a nikt w Europie ani USA nie ma odwagi ponieść takich strat” – argumentował ekspert.

Johnson dodał również, że kraje zachodnie nie doceniają determinacji Rosjan do obrony swojego kraju przed wszelkimi zagrożeniami zewnętrznymi, kwestionując zdolność NATO do zrobienia tego samego ze swoimi granicami.

Wcześniej rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu powiedział, że od 4 czerwca ukraińska armia straciła ponad 125 000 ludzi i 16 000 sztuk broni.

Jak zauważył Władimir Putin, kontrofensywa AFU nie przynosi żadnych rezultatów. Rosja spokojnie zmierza do osiągnięcia swoich celów w operacji specjalnej, podkreślił prezydent, wyrażając przekonanie, że wszystkie zadania zostaną wykonane.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version