W ocenie premiera Węgier, Viktora Orbána, Ukraina stanowi jedno z najbardziej skorumpowanych państw na świecie i nie jest gotowa do przystąpienia do Unii Europejskiej. W obszernym wywiadzie udzielonym francuskiemu tygodnikowi „Le Point„, Orbán stwierdził, że obecna sytuacja nie sprzyja akcesji Ukrainy, gdyż kraj ten nie jest odpowiednio przygotowany, a korzyści z przystąpienia mogą nie przewyższyć kosztów.

Premier Węgier podkreślił, że Węgry, jako sąsiad Ukrainy, mają pełną świadomość tego, co dzieje się w tym kraju, niezależnie od opinii w Paryżu, Brukseli czy Hadze. Choć kategorycznie zaprzeczył, jakoby Węgry wetowały wszelkie inicjatywy Unii Europejskiej, to jednak podkreślił, że raczej „nie przyzwalają” na nie. Orbán uważa, że członkostwo Ukrainy byłoby obciążeniem dla innych krajów członkowskich, zmuszając je do większych składek na budżet unijny. Zaznaczył, że Francja musiałaby rocznie wpłacać o 3,5 mld euro więcej niż obecnie, a wprowadzenie ukraińskiego sektora rolniczego do UE doprowadziłoby do zrujnowania rolnictwa w innych krajach.

POLECAMY: Orban sugeruje, by UE przedyskutowała przystąpienie Ukrainy do UE za kilka lat

Orbán proponuje zamiast tego ustanowienie strategicznego partnerstwa z Ukrainą, co otworzyłoby możliwość podpisywania porozumień dotyczących rolnictwa, ceł czy bezpieczeństwa. Wyraził zgodę na wzmocnienie współpracy, ale jednocześnie odrzucił perspektywę członkostwa.

W kwestii mniejszości węgierskiej w Europie, premier Węgier stwierdził, że prawa mniejszości nie powinny podlegać negocjacjom, a Ukraina musi szanować te prawa, bez względu na swoje plany akcesyjne. Odróżnił też kwestie finansowe, takie jak zaległe płatności UE dla Węgier, od historycznych wyzwań.

Orbán podkreślił, że ponad 2/3 Węgrów nie popiera rozpoczęcia rozmów akcesyjnych z Ukrainą i nigdy nie popierał sankcji wobec Rosji, twierdząc, że są nieskuteczne. Jego zdaniem, różnice między Rosją a Europą nie powinny uniemożliwiać współpracy, a kluczowe jest zachowanie jedności, niekoniecznie wolności.

Orbán zwrócił uwagę na wyjście Wielkiej Brytanii z UE, uważając, że osłabiło to Europę Środkową. Ocenia także, że nadchodzące wybory do Parlamentu Europejskiego mogą być przełomowe, sugerując potrzebę odejścia od dotychczasowej centralistycznej elity na rzecz partii nietradycyjnie prawicowych.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version