„W biurach gabinetu politycznego była blokada na kanały informacyjne inne niż TVP” – poinformowała minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Na platformach społecznościowych opublikowano nagranie, przedstawiające ustawienia telewizora, które zostały wprowadzone przez osoby pełniące tę funkcję przed obecną użytkowniczką. „Napisać, że mieliśmy rząd rodem z Korei to jak nic nie napisać” – stwierdzili internauci.
POLECAMY: PiS tonuje emocje w sprawie „incydentu” posła Brauna
Kolejni członkowie rządu odkrywają ślady po poprzednich przedstawicielach Zjednoczonej Prawicy, którzy wcześniej pełnili funkcje w różnych resortach. Nowa ministerka funduszy i polityki regionalnej, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, podzieliła się w mediach społecznościowych nietypowym odkryciem. Okazało się, że na zamontowanych w resortach telewizorach nie było możliwe oglądanie innych kanałów niż TVP za czasów poprzedniej administracji.
Niecodzienne znalezisko w ministerstwie. Nowa liderka resortu udostępniła nagranie. „Sytuacja wydaje się być całkowicie nadzwyczajna”
„Z życia ministerstwa ? – w biurach gabinetu politycznego była blokada na kanały informacyjne inne niż TVP :). Zdjęcie blokady i wprowadzenie pluralizmu w telewizorze zajęło Panu informatykowi minutę” – napisała Pełczyńska-Nałęcz na portalu X.
Do swojego wpisu załączyła nagranie, na którym przedstawiła, że jedynym dostępnym kanałem jest TVP Info.
Pod postem liderki resortu natychmiast pojawiły się komentarze setek użytkowników internetu.
„Napisać, że mieliśmy rząd rodem z Korei to jak nic nie napisać”, „Wykreowali swój urojony świat, urządzili się w nim i będzie bolało lądowanie na planecie RZECZYWISTOŚĆ!!!”, „Ale to masochistą trzeba było być, żeby non stop TVP oglądać”, „To obraz kompletnej paranoi!” – stwierdzili użytkownicy platformy społecznościowej X.
Polityczka związana z partią Prawo i Sprawiedliwość udzieliła rekomendacji dla Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz:
„Niech pani skoncentruje się na pracy.” Na post nowej ministerki zareagowała także Anna Moskwa, była ministerka klimatu i środowiska. „Pani Katarzyno Pełczyńska-Nałęcz, gdyby pani zapytała, jakie kanały telewizyjne działały w moim ministerstwie, nie wiedziałabym, bo nie zajmowałam się oglądaniem telewizji, tylko pracą, co i pani rekomenduję” – oświadczyła polityczka z PiS w mediach społecznościowych.