Portal plotkosfera.pl donosi, że Zbigniew Łuczyński przejmie prowadzenie programu „19:30” na antenie TVP1, zastępując dotychczasowe „Wiadomości” w czwartek. Jego kariera rozpoczęła się w TVP Kraków, choć przez długi czas był związany z TVN. Powrót do telewizji publicznej jest dla niego istotnym krokiem, jak sam zaznaczył.

Informacje z portalu wskazują również, że Łuczyński, znany głównie z programu „Uwaga!”, obejmie także rolę prowadzącego na kanale TVP Info. Telewizja Polska zaproponowała mu tę funkcję, co stanowi kolejny etap jego związku z mediami publicznymi.

Nowy prowadzący w TVP. Zbigniew Łuczyński nowym prowadzącym „19:30”

Zbigniew Łuczyński wyraził swoje związki z TVP, opisując swój powrót do telewizji publicznej jako powrót do korzeni. Wyraził pragnienie, aby jego wkład w program „19:30” był oparty na obiektywizmie. Podkreślił, że zawsze kierował się zasadą, że dziennikarz przekazujący informacje powinien być bezstronny, nawet mając swoje własne polityczne poglądy. Oświadczył, że zamierza być wierny tej zasadzie tak długo, jak będzie wykonywał ten zawód.

Dodatkowo, zapewnił widzów, którzy znają go z programów na TVN, że pozostanie tą samą osobą prowadzącą, z którą związane były cechy jak rzetelność, uczciwość i empatia, za które był ceniony.

Łuczyński rozpoczynał swoją karierę w TVP Kraków, gdzie był prowadzącym programu „Kronika”. Pełnił również rolę korespondenta programów informacyjnych oraz wydawcy w lokalnym oddziale TVP. Od 2006 roku do lipca 2023 roku był prowadzącym programu „Uwaga!” na antenie TVN.

Nowy program „19:30” zastąpi „Wiadomości” 

Ważne transformacje w Telewizji Polskiej zaczęły się naprawdę rozwijać w środowy wieczór. Wtedy na antenie stacji TVP1 pojawiły się nietypowe „Wiadomości”. Marek Czyż zabrał głos, wskazując na istotne zmiany, jakie miały miejsce, i podkreślił potrzebę wyjaśnienia sytuacji widzom.

„Proponuję państwu – co uważam za uczciwe porozumienie – że od jutra (czyli od czwartku) „Wiadomości” będą prezentowały fotografie świata i dnia wraz z całym ich bogactwem. Fotografie, nie obraz, bo to dwie różne rzeczy. Obraz był kreowany przez osiem lat w tych studiach, używając starannie dobranej palety barw, ale zapewniam państwa, że to się właśnie kończy” – zaznaczył dziennikarz.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version